Pogrom w Ekstraklasie, beniaminek rozbity. Błyskawiczna decyzja ministra sportu
GKS Katowice poniósł w niedzielę najdotkliwszą porażkę w bieżącym sezonie, przegrywając wyjazdowe spotkanie z Pogonią Szczecin 0:4. Dwadzieścia parę minut po końcowym gwizdku na platformie X nieoczekiwanie pojawił się wpis Sławomira Nitrasa. Minister sportu nie odmówił sobie wymownego komentarza dotyczącego blamażu beniaminka. Subtelnie nawiązał w ten sposób do nieprzyjemnego powitania, jakiego doświadczył przed tygodniem na Górnym Śląsku.

"Gieksa sobie dzisiaj pogwizdała" - post o takiej treści zamieścił na platformie X minister sportu Sławomir Nitras. Nie wszyscy internauci zrozumieli przesłanie. Ale było ono aż nadto czytelne - odnosiło się do wydarzeń, jakie miały miejsce dokładnie przed tygodniem.
W ostatnią niedzielę marca Nitras gościł w stolicy Górnego Śląska. Był jednym z gości specjalnych na otwarciu nowego stadionu GKS-u Katowice. Inauguracja nastąpiła przy okazji derbowej potyczki z Górnikiem Zabrze (2:1).
Minister sportu wygwizdany w Katowicach. Na okazję do riposty czekał tydzień
Przed pierwszym gwizdkiem szef resortu sportu został wówczas wygwizdany przez publikę, gdy jego nazwisko wyczytał stadionowy spiker. Incydent nie stanowił sensacji. Przedstawiciele świata polityki na sportowych arenach spotykają się z podobnymi wyrazami dezaprobaty niejednokrotnie.
Zwykle jednak nie dochodzi do prób odwetu. W tym przypadku było nieco inaczej. Kiedy w niedzielny wieczór katowiczanie zostali rozbici w Szczecinie, przegrywając z Pogonią 0:4, pan minister zdecydował się na złośliwy komentarz - cytowany wyżej.
Dla "Gieksy" to najwyższa porażka w tym sezonie. Pod koniec października przegrała z Legią w Warszawie 1:4. Teraz wraca z Grodu Gryfa bez trafienia honorowego.
Hat-trickiem w dzisiejszym meczu popisał się Efthymis Koulouris. Umocnił się tym samym na czele klasyfikacji ligowych strzelców. Z 20 golami na koncie pozostaje najpoważniejszym kandydatem do sięgnięcia po snajperskie berło w sezonie 2024/25.













