Partner merytoryczny: Eleven Sports

Kłopoty gwiazdy przed meczem. Odwołali mu samolot

18 kwietnia o 19.15 rozpoczyna się spotkanie PGE Ekstraligi ebut.pl Stal Gorzów – ZOOleszcz GKM Grudziądz. Problem przed tym meczem mają goście, bo Nicki Pedersen ostatecznie nie wsiadł na pokład samolotu lecącego z Danii do Poznania.

Nicki Pedersen na obchodzie toru z mechanikiem
Nicki Pedersen na obchodzie toru z mechanikiem/Przemysław Gąbka/Flipper Jarosław Pabijan

Odwołany lot na trasie Dania - Poznań problemem dla Nickiego Pedersena. Najlepszy zawodnik ZOOleszcz GKM-u miał się pojawić w Gorzowie o godzinie 16.00, czyli na długo przed meczem z ebut.pl Stalą.

Duński gwiazdor poleci do Berlina

Duński gwiazdor z pomocą klubu szybko znalazł inne połączenie. Do Berlina. To tam wyląduje, a na parkingu przed lotniskiem ma na niego czekać samochód z zaprzyjaźnionym z grudziądzkim klubem kierowcą, który ma go zawieźć na zawody. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, to jest szansa, że Pedersen przyjedzie nawet na dwie godziny przed meczem i będzie miał czas, żeby się na spokojnie przygotować.

Oczywiście może być jakieś opóźnienie, bo choć z Berlina do Gorzowa nie jest daleko, to nawigacja pokazuje, że najszybszą drogą można pokonać ten dystans w ciągu dwóch i pół godziny.

Video Player is loading.
Current Time 0:00
Duration -:-
Loaded: 0%
Stream Type LIVE
Remaining Time -:-
 
1x
    • Chapters
    • descriptions off, selected
    • subtitles off, selected
      reklama
      dzięki reklamie oglądasz za darmo
      Rozmowa Interii. Najman zachwyca się 46-letnim mistrzem. WIDEO/INTERIA.TV/INTERIA.TV

      GKM już takie rzeczy przerabiał

      GKM już przerabiał takie szybkie akcje z zawodnikami, którym w ostatniej chwili trzeba było organizować szybki transport. Najbardziej pamiętna była sytuacja z 17 kwietnia 2017, czyli w dniu feralnego wypadku Tomasza Golloba.

      Wtedy ściągnięto w trybie awaryjnym Antonio Lindbaecka. Szwedowi załatwiono prywatny odrzutowiec, którym leciał ze Sztokholmu do Gdańska. Stamtąd odbierał go kierowca, który w ciągu 47 minut pokonał trasę Gdańsk - Grudziądz. W tym przypadku nawigacja pokazuje blisko 100 minut, więc to była szalona jazda. Auto nie pędziło jak wynajęty odrzutowiec (ten leciał z prędkością 800 kilometrów na godzinę), ale jechało bardzo szybko.

      W żużlu często zdarzają się kłopoty z transportem zawodników. W minioną niedzielę Mikkel Michelsen i Daniel Bewley lecieli helikopterem z czeskich Pardubic na ligowe spotkania. Wszystko, dlatego że runda DME w Pardubicach została przełożona z soboty na niedzielny poranek, a o 16.15 i 19.30 odbywały się ekstraligowe mecze we Wrocławiu i Częstochowie. Bewley i Michelsen dotarli na długo przed czasem.

      Nicki Pedersen/Jarosław Pabijan/Flipper Jarosław Pabijan
      Nicki Pedersen szaleje na torze/Paweł Wilczyński/Zdjęcia Paweł Wilczyński
      Nicki Pedersen/Paweł Wilczyński/Zdjęcia Paweł Wilczyński

      INTERIA.PL

      Lubię to
      Lubię to
      0
      Super
      0
      Hahaha
      0
      Szok
      0
      Smutny
      0
      Zły
      0
      Udostępnij
      Masz sugestie, uwagi albo widzisz na stronie błąd?Napisz do nas
      Dołącz do nas na:
      instagram
      • Polecane
      • Dziś w Interii
      • Rekomendacje