Partner merytoryczny: Eleven Sports

Gollob złożył mu propozycję nie do odrzucenia. Wielki zwrot akcji

Tomasz Gollob po wielkim sukcesie żużlowej reprezentacji Polski wypalił w szatni do Krzysztofa Kasprzaka: Młody, od dziś jesteśmy na "Ty". Był to wyraz wdzięczności legendarnego zawodnika w kierunku młodszego kolegi za pożyczenie motocykla na najważniejszy wyścig finału Drużynowego Pucharu Świata w Lesznie. Po latach Kasprzak odsłonił kulisy zawodów, które zakończyły się szczęśliwie dla Biało-Czerwonych i - mimo upływu lat - do tej pory są wspominane przez kibiców. Gollob z Kasprzakiem wiele razy prowadzili kadrę do sukcesów, ale dopiero wtedy w ich relacjach nastąpił moment zwrotny.

Tomasz Gollob na Gali w 2010 roku.
Tomasz Gollob na Gali w 2010 roku./Donat Brykczyński/East News

Koniec kariery 40-letniego Kasprzaka odbił się szerokim echem w polskich mediach. To jeden z najbardziej utytułowanych krajowych żużlowców w XXI wieku, wicemistrz świata z 2014 roku. Pięć lat wcześniej, w 2009 roku, doszło do przełomu w jego relacjach z Tomaszem Gollobem, niekwestionowaną ikoną sportu żużlowego. Kasprzak uchylił rąbka tajemnicy w wywiadzie dla portalu polskizuzel.pl.

Video Player is loading.
Current Time 0:00
Duration -:-
Loaded: 0%
Stream Type LIVE
Remaining Time -:-
 
1x
    • Chapters
    • descriptions off, selected
    • subtitles off, selected
      reklama
      dzięki reklamie oglądasz za darmo
      Dominik Kwapisiewicz w Polsat SiatCast: Mamy fachowców z najwyższej półki. WIDEO/Polsat Sport/Polsat Sport

      Żużel. Reprezentacja Polski. Tomasz Gollob do Krzysztofa Kasprzaka: Od dziś jesteśmy na "Ty"

      Kasprzak sukcesy odnosił jeszcze przed wspomnianym finałem, ale dopiero w 2009 roku Gollob złożył mu propozycję nie do odrzucenia. - To pamiętny finał. Tomkowi nie szło. Podszedł do mojego taty Zenka i powiedział "Biorę GM-a Krisa, bo widzę, że to jedzie". Usiadł na mojego rumaka, objechał Australię i wszyscy wpadliśmy w szał - powiedział Kasprzak, cytowany przez oficjalny serwis żużlowej reprezentacji Polski.

      - Baliśmy się, tylko żeby podczas wyścigu nie spadł łańcuch, ale z motorem nic się nie stało. Bieg o mistrzostwo świata dla Polski i najlepszy zawodnik w historii chciał mój motocykl... Takie inne, niespotykane doświadczenie. Po tych zawodach Tomek w szatni powiedział do mnie: Młody, od dziś jesteśmy na "Ty" - dodał.

      W 2014 roku 30-letni wówczas Kasprzak był o krok od wywalczenia tytułu mistrza świata. Na przeszkodzie stanęła kontuzja i skończyło się na wicemistrzostwie, co i tak było gigantycznym sukcesem. - Byłbym trzecim Polakiem w historii, więc byłaby to fajna sprawa. Wicemistrzostwo też jest świetnym wynikiem. Było milutko. Zgarniałem wszystko. Bycie dominatorem chociaż przez jeden rok to fajne uczucie i spełnienie marzenia z dziecięcych czasów - przyznał wieloletni reprezentant Polski.

      Żużel. Krzysztof Kasprzak jest spełniony. Bartosz Zmarzlik doczeka się następców?

      Kasprzak stracił szanse na ten sukces, natomiast tak i tak jest usatysfakcjonowany z przebiegu kariery. - Jestem spełniony w 97 proc. To było pięknych 27 lat. Brakujące trzy procenty, to oczywiście brak tytułu mistrza świata, którego nie zdobyłem z powodu pecha i wypadku. W życiu nie można mieć wszystkiego. Jedenaście medali mistrzostw świata też nie jest złym wynikiem. Widocznie Pan Bóg tak chciał - podkreślił.

      Następcą Tomasza Golloba w reprezentacji stał się Bartosz Zmarzlik, który w Grand Prix zdobył cztery złote medale więcej od Golloba (5-1 dop. red.). Przed naszym mistrzem jeszcze przynajmniej dekada jazdy na najwyższym poziomie, ale następcy jeszcze się nie wyklarowali. - Bartek pojedzie w każdych warunkach na każdym torze. W tej chwili nie ma drugiego takiego Polaka. Mam nadzieję, że kiedyś ktoś taki się pojawi, żeby inni nadal brali przykład z Polaka. Przez to jesteśmy w żużlu potęgą - podsumował Kasprzak.

      Krzysztof Kasprzak/AFP
      Sławomir Kryjom w rozmowie z Tomaszem Gollobem./Jarosław Pabijan/Flipper Jarosław Pabijan
      Krzysztof Kasprzak/Ewelina Włoch/Flipper Jarosław Pabijan


      INTERIA.PL

      Lubię to
      Lubię to
      0
      Super
      0
      Hahaha
      0
      Szok
      0
      Smutny
      0
      Zły
      0
      Udostępnij
      Masz sugestie, uwagi albo widzisz na stronie błąd?Napisz do nas
      Dołącz do nas na:
      instagram

      Zobacz także

      • Polecane
      • Dziś w Interii
      • Rekomendacje