Darcy Ward miał koszmarny upadek. Dramat żużlowca
Dramat żużlowca SPAR Falubazu Zielona Góra Darcy'ego Warda. Australijczyk w meczu ekstraligi z MrGarden GKM Grudziądz (57:33) miał groźny upadek. Badania wykazały, że doznał przerwania rdzenia kręgowego i prawdopodobnie już nigdy nie wsiądzie na motocykl.

Ward w 15. wyścigu próbował wyprzedzić Artjoma Łagutę i zahaczył o jego tylne koło. Zawodnik gospodarzy najpierw z impetem upadł na tor, a potem uderzył w bandę. Długo nie podnosił się z toru, na który wjechała karetka.
Australijczyk uskarżał się na ból kręgosłupa i szyi, ale zapewniał, że ma czucie w nogach. Został przewieziony do szpitala, a badanie tomografem komputerowym wykazało przerwanie rdzenia kręgowego na odcinku, który odpowiada za dolne partie ciała, o czym zielonogórski klub poinformował na Twitterze.
Ward to dwukrotny mistrz świata juniorów. Ma na swoim koncie jedno zwycięstwo w Grand Prix. W 2013 roku okazał się najlepszy na torze Parken w Danii. W Polsce bronił barw KS Toruń, Wybrzeża Gdańsk, a od tego roku Falubazu Zielona Góra.
W ubiegłym roku przed zawodami Grand Prix w Daugavpils wykryto w jego organizmie alkohol. Australijczyk został zawieszony na 10 miesięcy.
Zobacz materiał wideo:
INTERIA.PL/PAP
Więcej na ten temat
Zobacz także
- Polecane
- Dziś w Interii
- Rekomendacje