Trzy lata temu, będąc jeszcze juniorem, Lidsey miał w PGE Ekstralidze średnią biegopunktową 1,787. Rok później było już tylko 1,403. Poprawił się nieco w 2022, ale szału też nie było. 1,628 jak na mistrza świata juniorów i zdecydowanie jednego z najzdolniejszych zawodników swojego pokolenia to jednak trochę słabo. Lidsey gdzieś stracił zadzior, pazur i umiejętność wyprzedzania na trasie, dzięki której w tak niespodziewany i spektakularny sposób wdarł się do składu Unii, wygryzając Brady'ego Kurtza. Od tego czasu miejsca w składzie już nie oddał. W dwóch tegorocznych spotkaniach zdobył łącznie dziesięć punktów. Nie jest to oczywiście jakaś katastrofa, ale coraz bardziej widać u Australijczyka zauważalny regres. - Od dobrych dwóch lat Jaimon jakoś tak pikuje w dół. Przecież po złocie IMŚJ wszyscy widzieli go już w Grand Prix. Tymczasem powoli zaczynam się zastanawiać nad tym, czy przypadkiem za rok nie będzie jeździł gdzieś w 1. Lidze. Straci przecież już status U-24 - pisze fan Unii Leszno, a inni zauważają że Lidseya nie da się poznać, że nawet jego sylwetka na torze uległa dużemu pogorszeniu. Dotknęło go to, o czym mówił mistrz Rickardsson? Tony Rickardsson powiedział kiedyś, że jeśli zawodnikowi rodzi się dziecko, jego klasa sportowa spada o połowę. Gdy rodzi się drugie, przestaje się liczyć. Oczywiście nie w każdym przypadku ta zasada ma potwierdzenie, bo spójrzmy choćby na Bartosza Zmarzlika. U niektórych jednak naprawdę przekłada się na wyniki. Dziecko w duży sposób absorbuje uwagę człowieka, wpływa na koncentrację, czasem nie daje się wyspać i przede wszystkim zmienia sposób myślenia o priorytetach. Lidsey został ojcem w drugiej połowie 2020 roku. I właśnie ta druga połowa 2020 roku była aż do teraz w zasadzie ostatnim momentem, w którym rzeczywiście sportowo piął się w górę. Kolejne dwa sezony były słabsze, kiepsko zaczyna się również ten obecny. Oczywiście to wciąż młody zawodnik, przed którym być może jeszcze nawet 20 lat startów. Musi mieć jednak na uwadze, że przy takich wynikach, za rok może być mu trudno o jazdę w PGE Ekstralidze. Nie będzie już U-24, a do tego to obcokrajowiec z tendencją spadkową, jeśli chodzi o wyniki. Niezbyt kusząca opcja.