Partner merytoryczny: Eleven Sports

1:6, 1:4 Polki w finale. I wygrała 7 gemów z rzędu. Spory skok w rankingu

Reprezentującą od pół roku Polskę Linda Klimovičová nie była faworytką starcia w finale turnieju ITF W75 w Mariborze z Chorwatką Antonią Ružić. W rankingu dzieli je blisko 100 miejsc, rywalka była rozstawiona z dwójką. I prowadziła już 6:1, 4:1, gdy Linda dokonała niezwykłego zwrotu, wygrała siedem kolejnych gemów. I wygrywała jeszcze w trzecim secie 3:1, miała piłkę na 4:1. I znów się wszystko odmieniło, Chorwatka wygrała pięć gemów z rzędu, zdobyła tytuł. Klimovičová i tak jednak zaliczy solidny awans w rankingu WTA. A to istotne.

Linda Klimovicova
Linda Klimovicova/ PIOTR KUCZA/FOTOPYK/Newspix

Dla Lindy Klimovičovej zaczął się najważniejszy okres w kontekście je powrotu do tenisa na najwyższym poziomie. Ten rok zaczynała na 272. pozycji w rankingu WTA, straciła 100 miejsc w efekcie kontuzji - pauzowała kilka miesięcy. Straciła możliwość gry w kwalifikacjach Australian Open, zaczęła więc od mniejszych turniejów. I dziś jest już bardzo blisko tego, by za niespełna dwa miesiące przystąpić do rywalizacji o główną drabinkę na obiektach Rolanda Garrosa w Paryżu.

W styczniu świetnie spisała się w dwóch kolejnych turniejach ITF W35 w tunezyjskim kurorcie La Marsa - w pierwszym z nich dotarła do finału, drugi zaś wygrała. I stopniowo zwiększała poziom - w Pradze się jeszcze nie powiodło, ale już w ITF W75 w Trnawie dotarła do ćwierćfinału, a tam uległa Australijce Destanee Aiavie. W tym tygodniu zaś występowała z ITF W75 w Mariborze - i spisała się jeszcze lepiej. Dziś zagrała o tytuł.

Turniej ITF W75 w Mariborze. Linda Klimovičová grała o tytuł, rywalką zawodniczka aspirująca do TOP 100 rankingu WTA

Pochodząca z Ołomuńca zawodniczka BKS Advantage Bielsko-Biała ciężką przeprawę powinna była mieć już w dwóch pierwszych rundach - grała bowiem z rywalkami z drugiej setki rankingu: Japonką Yuriko Miyazaki i Serbką Niną Stojanović, która była już nawet 91. na świecie. A tymczasem Klimovičová wygrała potyczki bez straty seta, podobnie jak ćwierćfinał z Serbką Nataliją Senić. Jedną partię ugrała w końcu w półfinale Francuzka Manon Leonard, kolejna zawodniczką z TOP 200, ale na koniec dostała "lanie" 6:0.

Antonia Ruzić podczas turnieju WTA 500 w Linzu/JOSEF BOLLWEIN / APA-PictureDesk / APA-PictureDesk via AFP/AFP

W finale rywalką reprezentantki Polski była 22-letnia Antonia Ružić, z którą niedawno w Meksyku wspólnie w deblu występowała Maja Chwalińska. Chorwatka była zdecydowaną faworytką, coraz odważniej puka do pierwszej setki rankingu, w tym "na żywo" w niedzielę wyprzedziła Chwalińską - jest 115. A wszystko za sprawą finału w Mariborze.

Turniejowa "dwójka" dość boleśnie obijała bowiem młodszą od siebie rywalkę z Polski, szybo odskoczyła na 4:0, seta wygrała 6:1. A w drugim prowadziła już 4:1. Trudno myśleć o sukcesie, jeśli przegrywa się cztery pierwsze własne gemy serwisowe, a tak było w przypadku Lindy. To o tyle dziwne, że 20-latka całkiem dobrze wprowadza piłkę do gry.

I nagle wszystko się zupełnie odmieniło, Linda przełamała rywalkę na 2:4, za chwilę wygrała swojego gema. I coś puściło, dodała kolejne punkty, wygrała seta 6:4. A w drugim szła za ciosem, prowadziła 3:1, miała akcję przy 40:30 na czwartego gema. Być może wtedy Ružić straciłaby nadzieję. Chorwatka odzyskała jednak wigor, teraz to ona zaczęła punktować raz za razem. I wygrała ten finał 6:1, 4:6, 6:3.

Klimovičová, dzięki punktom za finał, w rankingu "na żywo", awansowała na 204. miejsce, a w najbliższym tygodniu ma w planach występ w zawodach ITF W75 w Murskiej Sobocie. Z uwagi na fakt, że kolejne notowanie WTA jest planowane dopiero na 31 marca, możliwy jest jej powrót do drugiej setki tenisistek na świecie. 

Video Player is loading.
Current Time 0:00
Duration -:-
Loaded: 0%
Stream Type LIVE
Remaining Time -:-
 
1x
    • Chapters
    • descriptions off, selected
    • subtitles off, selected
      reklama
      dzięki reklamie oglądasz za darmo
      Iga Świątek – Karolina Muchova. Indian Wells 2024. Skrót meczu. WIDEO/AP/© 2025 Associated Press
      Linda Klimovicova/Robert Prange/East News

      INTERIA.PL

      Lubię to
      Lubię to
      0
      Super
      0
      Hahaha
      0
      Szok
      0
      Smutny
      0
      Zły
      0
      Udostępnij
      Masz sugestie, uwagi albo widzisz na stronie błąd?Napisz do nas
      Dołącz do nas na:
      instagram
      • Polecane
      • Dziś w Interii
      • Rekomendacje