Jan-Krzysztof Duda wziął udział w mistrzostwach świata w Uzbekistanie, jednak nie osiągnął spektakularnego sukcesu, bowiem zajął 45. miejsce w szachach szybkich i 10. lokatę w szachach błyskawicznych. Jednak nie o wynikach Polaka zrobiło się głośno w mediach. Przed rozpoczęciem jednego z pojedynków nasz szachista nie podał ręki reprezentantowi Rosji - Denisowie Chismatułlinemu, który jest zwolennikiem Władimira Putina i opowiada się za inwazją na Ukrainie. Co ciekawe, rywal nie zgłosił tego incydentu, jednak jego rodacy nie zamierzali darować 25-latkowi z Krakowa.Domagają się dla niego surowej kary. "To rodzaj pewnej ciemności w ludziach, co nie jest typowe dla szachów. Szachiści, podobnie jak olimpijczycy, zawsze zachowywali się rozsądnie, zawsze ściskając dłonie przed i po zakończeniu partii" - grzmiał prezes Rosyjskiej Federacji Szachowej (RFC) Anatolij Karpow. W końcu milczenie w sprawie afery przerwał menedżer Polaka - Adam Dzwonkowski. "Jan-Krzysztof Duda nie chce komentować swojego gestu wobec Rosjanina, bo jego celem nie było robienie z tego jakieś dużej demonstracji. Po prostu zrobił to, co uważał za słuszne" - oznajmił, cytowany przez "WP. SportoweFakty". Jan-Krzysztof Duda na ustach mediów. Piszą o nim wprost Mimo ogromnego oburzenia Rosjan, niespodziewanie w obronie naszego rodaka stanął... jego rywal, który dzięki temu, że nie zgłosił przewinienia, uchronił 25-latka przed karą. "Jeśli chodzi o moją opinię na temat decyzji Dudy o nieuściskaniu dłoni przed rozpoczęciem naszego meczu, to oczywiście nie zgadzam się z nim, ale szanuję jego prawo do wyrażenia sprzeciwu wobec mojego stanowiska i moich działań poza szachownicą"- mówił zawodnik. Choć wydaje się, że wszystko zostało wyjaśnione, w sprawie afery zabrali teraz Norwegowie, którzy mają swoją teorię co do wspomnianej sytuacji na mistrzostwach. Skandynawowie, choć mają powody do zadowolenia po mistrzostwach (rodak Magnus Carlsen po raz siódmy w swojej karierze sięgnął po tytuł - przyp.red), po turnieju odnieśli się do tego, co zrobił "Biało-Czerwony". "W szachach bardzo silnym sygnałem jest brak podania ręki przeciwnikowi. To jest bardzo wyjątkowe i wymowne" - podkreślił Norweg. Wielka radość w rodzinie Schumacherów. Córka legendy wychodzi za mąż