Tak wygląda prawda o życiu Fornala w Turcji. Wystarczyło kilka miesięcy
Przenosiny z Jastrzębskiego Węgla do Ziraatu Ankara była dla Tomasza Fornala pierwszą wyprowadzką z Polski w karierze. Gwiazdor kadry Grbicia już po zaledwie kilku miesiącach spędzonych w Turcji przekonał się o tym, jak bardzo tęskni za ojczyzną oraz za tym, do czego zdążył już przywyknąć. Odpowiadając na pytania fanów, ujawnił, za czym w Turcji tęskni najbardziej.

Po tym, jak Tomasz Fornal wyprowadził się z Polski do Turcji, gwiazdor reprezentacji prowadzonej przez Nikolę Grbicia miał okazję na własnej skórze przekonać się o tym, jak wygląda siatkarska rzeczywistość za granicą, co już potrafiło go zaskoczyć.
Teraz były siatkarzJastrzębskiego Węgla przy okazji przenosin na drugi koniec Europy, postanowił uruchomić również swój kanał na YouTube, gdzie regularnie publikuje kolejne materiały, aby być w stałym kontakcie ze swoimi fanami. Tam postanowił przeprowadzić Q&A i odpowiedzieć na pytania, które nurtują internautów.
Fornal dobitnie o życiu w Turcji. Wystarczyło kilka miesięcy, zaczął wymieniać
Jedno z pytań dotyczyło tego, czy będąc w Turcji, odczuwa brak poszczególnych rzeczy, które miał na co dzień w Polsce i jest dostępne przede wszystkim w naszym kraju. Okazuje się, że na szczycie tej listy jest oczywiście polskie jedzenie.
- Schabowego... Tutaj niestety tego mięska nie można dostać, nie sprzedają go w sklepach w Turcji. (...) Jestem w stanie osiągnąć jakieś zamienniki na niektóre produkty spożywcze, ale na pewno za polskimi potrawami tęsknię - wyznał siatkarz i zaczął wyliczać. - Pierożki ruskie i z jagodami, pierogi z mięsem, schabowy z ziemniakami i mizerią, żurek, rosołek, pomidorowa... - dodał.
Niewykluczone, że już niebawem Tomasz Fornal będzie mógł znów na co dzień cieszyć się polskim jedzeniem. Doniesienia medialne w sprawie przyszłości polskiego siatkarza przekonują, że ten opuści Turcję po zaledwie jednym sezonie, a jego nowym klubem ma być Aluron CMC Warta Zawiercie.













