Anna Lewandowska jest pracowitą kobietą, która co jakiś czas zaskakuje swoich wielbicieli nowymi pomysłami. Niedawno żona kapitana reprezentacji Polski ogłosiła, że startuje z nowym biznesem. W programie "Dzień Dobry TVN" zdradziła, że rusza na podbój Hiszpanii. Niebawem otwiera w Barcelonie własną siłownię. "Dostawałam wiele wiadomości od osób, szczególnie z Polski, które deklarowały, że chcą zacząć treningi. Nauczyciele z różnych szkół tańca zaczęli mi pisać, że dziękują za wsparcie, bo mają przepełnione sale treningowe, dlatego ruszyłam z bachatą w aplikacji. Mogę zdradzić, że będę chciała rozwijać ten projekt bachaty nie tylko w Polsce. W Barcelonie ruszam z siłownią, otwieram tam nowe miejsce do ćwiczeń, w którym będzie fitness, miejsce na trening personalny, pilates. W planie też jest szkoła tańca" - mówiła influencerka. 35-latka w ostatnich dniach musiała odsunąć na chwilę swoje plany, bowiem czekały na nią inne obowiązki. Przyleciała na Paryski Tydzień Mody i zrobiła furorę. David Beckham nie mógł powstrzymać łez. "Szkoda, że nie ma leku, który..." Anna Lewandowska pochwaliła się kadrami z Francji. Fanka zwróciła uwagę na jedno Trenerka fitness przyleciała na pokaz marki Louis Vuitton. Na to wydarzenie celebrytka ubrała czarny top ze złotymi guzikami wspomnianej, który wyceniono na ok. 2,6 tys. dolarów, co w przeliczeniu na złotówki daje 10 tys. Do niego dobrała szerokie spodnie z dzianiny i czarne buty. Żona Roberta Lewandowskiego była jedną z głównych gwiazd, bowiem siedziała w pierwszym rzędzie m.in. obok Venus Williams. Miała okazję również zamienić kilka słów z brazylijską modelką i partnerką niemieckiego piłkarza Kevina Trappa - Izabel Goulart. Fani kobiety byli zachwyceni jej stylizacją. Pod jej postem pojawił się jednak nietypowy komentarz. Jedna z internautek odniosła się do... wyborów. Żona napastnika FC Barcelony nie zamierzała tego przemilczeć i przypomniała fance nagranie, które zamieściła w sieci dwa tygodnie temu. Wówczas "Lewa" zwróciła się do rodaków, żeby poszli zagłosować. "Wybory są dla nas, nie dla polityków. Raz na cztery lata mamy realny wpływ na to, jak będzie wyglądać Polska, kto będzie podejmował decyzje w naszym imieniu i kto będzie tworzył prawo, reprezentował nas na całym świecie" - przekazała influencerka w mediach społecznościowych. Głośno wokół partnerki Cristiano Ronaldo. Georgina Rodriguez stanie przed sądem