Nie od dziś Anna Lewandowska zaliczana jest do grona najpopularniejszych WAGs piłkarskich świata. Polka jednak swoją rozpoznawalność zawdzięcza nie tylko mężowi, ale także własnym sukcesom zawodowym. Swego czasu Anna była bowiem reprezentantką naszego kraju w karate tradycyjnym, a na swoim koncie ma aż 38 medali mistrzostw Polski, Europy i świata. Obecnie 35-latka nie jest już profesjonalną sportsmenką, zajmuje się jednak m.in. promocją zdrowego stylu życia offline i online. Majątek małżonki kapitana piłkarskiej reprezentacji Polski szacowany jest obecnie na około 313 mln złotych. Nikogo nie powinno to jednak dziwić - Anna Lewandowska jest bowiem właścicielką kilku firm i marek zarejestrowanych w Polsce. Na tym jednak nie kończą się ambitne plany popularnej WAG piłkarskiej. Teraz "Lewa" zdradziła bowiem, że otwiera kolejny biznes. Tym razem w Barcelonie. Rzeźniczakowie pokazali rozczulające nagranie. "Aż się serce raduje" Anna Lewandowska otwiera siłownię w Hiszpanii Anna Lewandowska w sobotni poranek pojawiła się w studiu "Dzień Dobry TVN", gdzie miała okazję porozmawiać z Damianem Michałowskim i swoją dobrą przyjaciółką, Pauliną Krupińską. Jedna z najpopularniejszych WAGs świata zdradziła, że jest głodna kolejnych sukcesów w życiu zawodowym i postanowiła otworzyć siłownię w Hiszpanii. Jak na dumną mamę przystało, Anna Lewandowska zdradziła co nieco na temat tego, jak wygląda życie Laury i Klary po przeprowadzce do Hiszpanii. Jak się okazuje, starsza z dziewczynek odnalazła nową pasję. "Moja Klarcia poszła teraz do drugiej klasy w szkole brytyjskiej i właśnie doszło do mnie, że to już nie jest ten czas, kiedy planuję kalendarz tylko pod mojego męża, ale już teraz planujemy kalendarz pod naszą córkę, która szkoły opuszczać nie może. Więc też z tego względu jestem zdecydowanie rzadziej w Warszawie. Plus jeszcze zajęcia dodatkowe. Klara zaczęła gimnastykę, także zobaczymy, jak to będzie. Nowa pasja naszej córki, oby poszło dobrze. Sama wybrała gimnastykę, więc zobaczymy, jak będzie. Oczywiście ją wspieramy" - przyznała. Robert Lewandowski ostrzega. To się nie może powtórzyć, fatalna seria