Sceny pod skocznią w Wiśle. Tak kibice potraktowali reprezentantkę Polski
Kibice na skoczni im. Adama Małysza w Wiśle pokazali, jak wyjątkowa potrafi być atmosfera Pucharu Świata. Podczas weekendowych zawodów wsparli Annę Twardosz nie tylko dopingiem - po skoku kwalifikacyjnym Polki zaskoczyli ją bowiem i wręczyli jej niespodziewane prezenty. Wyjątkowa chwila została uwieczniona w mediach społecznościowych.

W ten weekend Puchar Świata w skokach narciarskich ponownie zawitał do Wisły, gdzie na skoczni im. Adama Małysza prezentują się nie tylko panowie, lecz także panie rywalizujące w swoim cyklu. Wśród nich znakomicie spisuje się Anna Twardosz, która w piątkowym konkursie zajęła 17. miejsce, potwierdzając rosnącą formę na początku sezonu. Polka od pierwszych chwil zawodów mogła liczyć na głośny doping kibiców, którzy nie tylko wspierali ją w kwalifikacjach i konkursie, ale także postanowili sprawić jej niezwykłą niespodziankę.
Anna Twardosz obsypana prezentami w Wiśle
Po udanym skoku kwalifikacyjnym, w którym osiągnęła 120,5 metra i zdobyła 108,8 punktu, co dało jej wysoką, trzynastą pozycję, 24-letnia Twardosz podeszła do zgromadzonych pod skocznią fanów. Była uśmiechnięta i wyraźnie zadowolona z próby, lecz to, co wydarzyło się chwilę później, zaskoczyło ją jeszcze bardziej. Kibice wręczyli jej drobne upominki - gest, którego zupełnie się nie spodziewała. Całą sytuację uwiecznił Polski Związek Narciarski, publikując wideo na platformie X wraz z podpisem: "Anna Twardosz tego się raczej nie spodziewała. Po skoku kwalifikacyjnym Polka dostała… prezenty od fanów".
Choć od kilku już sezonów polscy skoczkowie na tle rywali nie radzą sobie najlepiej, nasi kibice wciąż nie zawodzą - w tym sezonie w Wiśle wyprzedały się prawie wszystkie wejściówki, co tylko potwierdziło, że fani "Biało-Czerwonych" wspierają swoich idoli bez względu na wyniki.
Przed weekendem w Wiśle o polskich kibicach i polskich skoczniach wypowiadał się m.in.Kamil Stoch. Utytułowany skoczek w rozmowie z mediami przyznał, że po zakończeniu kariery będzie bardzo dobrze wspominał przede wszystkim występy w Wiśle - to właśnie na skoczni im. Adama Małysza bowiem zawodnicy mają najbliższy kontakt z fanami i najbardziej czują ich wsparcie.












