Brzmi jak plan. Kamil Stoch nie ma wątpliwości: jadę zaszaleć i dobrze się bawić
Kamil Stoch po miesiącu przerwy zdobył punkty Pucharu Świata w skokach narciarskich. W Zakopanem zajął 24. miejsce. Gdyby jednak oddał dwa takie skoki, jak ten w pierwszej serii, to wówczas była szansa na miejsce w "20". Po tym skoku zacisnął pięść i szeroko się uśmiechał. Widać, że wróciła u niego radość. W oczach też widać żar, a to oznacza, że Stoch doskonale wie, że jest już bardzo blisko naprawdę dobrego skakania.

Kamil Stoch był jednym z naszych słabszych ognie w sobotnim konkursie Pucharu Świata w skokach narciarskich w Zakopanem. W niedzielnych zawodach też nie wyszły mu dwa skoki i skończyło się na 24. lokacie.
Takie skoki jednak, jak ten z pierwszej serii indywidualnego konkursu, pozwalają sądzić, że Stoch niebawem może znowu skakać daleko.
Mały plus na koncie Kamila Stocha. Teraz czas zaszaleć
Po przerwie od startów i skupieniu się na treningach Stoch wrócił do rywalizacji. Choć wyniki jeszcze tego nie pokazują, to w skokach jest na pewno więcej jakości. Wydaje się, że praca z trenerem Michalem Doleżalem zmierza w dobrą stronę.
Po tym weekendzie mogę dopisać sobie mały plus. I to o to chodziło. Wiedziałem, że nie zawojuję tutaj świata i nie będę się bił o podium ani nawet o pierwszą "10", ale było przyjemnie. Ten pierwszy skok w konkursie dał mi rzeczywiście poczucie radości i tego, że jestem w tym miejscu, w którym teraz chciałbym być. Teraz wszystko zależy od tego, co zrobię dalej
- Postaram się iść do przodu małymi krokami. Nie będę narzucał na siebie zbyt dużej presji. Nie będę też starał się niczego przyspieszać na siłę. Tylko będę robił to, co w Zakopanem. W pierwszej serii wykonać zadanie, a w drugiej zaryzykować - dodał.
Teraz przed polskimi skoczkami konkursy w lotach narciarskich w Oberstdorfie. Te skocznie preferują bardziej technicznych zawodników.
- Loty są bardzo wymagające, ale postaram się tam dobrze bawić i zaszaleć. Jadę tam z uśmiechem - przyznał Stoch, choć Thomas Thurnbichler, trener kadry, jeszcze nie ogłosił składu na kolejne konkursy.
Dla Stocha to będzie sentymentalny powrót. Tam w 2018 roku zostawał wicemistrzem świata w lotach, a z drużyną sięgał po brązowy medal.
Z Zakopanego - Tomasz Kalemba, Interia Sport
Zobacz również:












