Podczas igrzysk w Londynie w 2012 roku Rosjanie pokonali m.in. nasz zespół, eliminując "Biało-czerwonych" w ćwierćfinale. Teraz w Rio będą bronić tytułu, a prawo gry na igrzyskach zapewnili sobie w styczniu podczas turnieju kwalifikacyjnego w Berlinie. Alekno podkreśla, że jego zespół czekają ciężkie przygotowania do najważniejszej imprezy czterolecia. Selekcjoner reprezentacji Rosji przyznał, że sposobem na wzmocnienie narodowej drużyny jest naturalizacja wybitnych zawodników. Wyjawił, że Rosjanie podjęli próbę przekonania do reprezentowania ich barw Wilfredo Leona. Ten jednak zdecydował się grać dla Polski. - Rozmawialiśmy, ale wybrał Polskę. Chce żyć w Europie - powiedział Alekno. - W przyszłym roku będzie grał dla Polski i mało prawdopodobne, że polscy fani będą z tego powodu źli, zwłaszcza jeśli pomoże im wejść na szczyt - dodał rosyjski trener. Alekno jest zdania, że największymi faworytami do zdobycia olimpijskiego złota w Rio będą Brazylijczycy. Rosjanin podkreślił, że w siatkówce ogromne znaczenie ma wsparcie kibiców. - Polscy kibice się na mnie obrażą, ale nadal jestem zdania, że Polacy nie wygraliby mistrzostw świata, gdyby nie byli ich gospodarzami. Ile meczów polski zespół wygrał dzięki kibicom? Myślę, że Brazylijczycy nie będą kibicować gorzej - powiedział selekcjoner Rosji.