- Bohaterką reprezentacji jest moim zdaniem Dorota Świeniewicz - dodał były wicemistrz Europy, a obecnie trener Mostostalu Azoty Kędzierzyn Koźle. Świeniewicz została wybrana najlepszą siatkarką turnieju. - Za rok Polki będą chciały udowodnić swoją pozycję podczas mistrzostw świata. Dotychczas z Chinkami, Brazylijkami, czy Kubankami nie bardzo im szło, ale Polki z meczu na mecz grają lepiej. Gdyby je jutro postawić przed Chinkami to postawiłbym spore pieniądze jednak na Polki - podkreślił Drzyzga. - Przed mistrzostwami dawałem dziewczynom małe szanse obrony tytułu. Nie dlatego, że nie wierzyłem w ich możliwości. Po prostu dużo trudniej broni się zdobytych pozycji. O tym, że mogą powtórzyć wynik z Ankary pomyślałem po meczu z Rosjankami. W finale dziewczyny były już pewne swego. W pierwszej fazie meczu bezbłędna była Świeniewicz, w drugiej Glinka. Jak się ma takie liderki, można wojować z najlepszymi. Tego brakuje męskiej kadrze - lidera, wokół którego drużyna skupia się w trudnych momentach - stwierdził II trener męskiej kadry Alojzy Świderek, który był asystentem Andrzeja Niemczyka, kiedy Polki zdobywały tytuł mistrzyń Europy w Turcji. - Nasze dziewczyny przypominały mi w tym meczu Włochów ze starcia z Polakami w męskich mistrzostwach Europy. Były pewne siebie, wyrachowane, momentami bezwzględne. Nie przestałem wierzyć w zwycięstwo nawet po przegranym trzecim secie. Może nie zdobędziemy teraz mistrzostwa świata czy olimpiady, Chiny i Brazylia wciąż są od nas lepsze, ale na pewno będzie nam łatwiej stoczyć z nimi wyrównaną batalię. Z tego medalu cieszę się tym bardziej, że do złota poprowadził polski trener. Andrzej Niemczyk dołączył tym samym do galerii polskich sław trenerskich, którą otwiera Hubert Wagner - mówił szkoleniowiec Skry Bełchatów Ireneusz Mazur. Zobacz galerię zdjęć z meczu finałowego ME POLSKA - WŁOCHY Zobacz galerię zdjęć z dekoracji mistrzyń Europy