Castellani: Bartosz Kurek jest jak pies
Bartosz Kurek ma dopiero 21 lat. Po raz pierwszy zadebiutował w seniorskiej reprezentacji siatkarzy dwa lata temu. Teraz w mistrzostwach Europy w Turcji wyrasta na lidera drużyny. Nawet trener Daniel Castellani jest zaskoczony postawą młodego przyjmującego, którego porównał do... psa.

W trzech grupowych spotkaniach z Francją, Niemcami i Turcją to właśnie Kurek zdobył najwięcej punktów (61) i niejednokrotnie podrywał zespół do walki.
"On jest niesamowity. Kiedy ma jakiś słabszy moment, zepsuje jakąś piłkę, to zachowuje się jak pies, który wychodzi z wody, szybko się otrząśnie i ... dobra, gramy dalej, nic się nie stało!" - chwalił zawodnika PGE Skra Bełchatów Castellani.
To debiut Kurka w seniorskich mistrzostwach Europy. Był wprawdzie w szerokiej kadrze Raula Lozano przed dwoma laty w Moskwie, ale ani razu nie wszedł na parkiet. "Wolałbym o tym jak najszybciej zapomnieć" - powiedział 21-letni siatkarz, który nie ma żadnych kompleksów. W zespole czuje się znakomicie, potrafi sobie poradzić ze stresem i presją.
"Pokazuje taką pewność siebie, która nawet mnie zaskakuje" - przyznał Castellani.
Sam zawodnik nie chce jednak słyszeć o pochwałach i za każdym razem skromnie odpowiada, że statystyki go nie interesują.
"Gra cały zespół. Nie tylko ja. Robię co mogę, by pomóc w wygrywaniu. Nie ma znaczenia kto zdobywa punkty, ważne jest to, by z parkietu schodzić jako zwycięzca" - podkreślił. Dodał, że to nie Kurek wygrywa, a reprezentacja Polski.
Siatkarze przed wyjazdem do Turcji bardzo niechętnie wypowiadali się o swoich szansach. Powtarzali, że koncentrują się na kolejnym rywalu i nie analizują na kogo mogą trafić później. Teraz coraz częściej w ich wypowiedziach pada słowo "półfinał", "medal", a u niektórych nawet "złoto".
"Naprawdę? To zaraz się nimi zajmę. Tak być nie może. Idę do nich i zrobię z tym porządek" - żartował Castellani, ale sam z uśmiechem na ustach kwituje pytania o półfinał. "Poczekajmy" - apeluje.
Polacy we wtorek o godz. 16.30 czasu polskiego meczem z obrońcami tytułu Hiszpanami rozpoczną drugą fazę turnieju. Kolejnymi ich rywalami będą Słowacy (środa, 16.30) i Grecy (czwartek, 19.00). By awansować do czwórki biało-czerwoni muszą wygrać dwa z trzech spotkań.
CZYTAJ TAKŻE:
INTERIA.PL/PAP
Więcej na ten temat
Zobacz także
- Polecane
- Dziś w Interii
- Rekomendacje