Trener Skry Bełchatów chce mieć dwóch libero

- Paweł otrzymał ofertę, jakiej nasz klub nie mógł przedstawić. Teraz szukamy jego następców. Poprosiłem prezesa o to, by w nowym sezonie było u nas dwóch libero. W poprzednich rozgrywkach zdarzyło się bowiem tak, że Paweł w trakcie meczu doznał drobnej kontuzji i nie mieliśmy go kim zastąpić. Teraz chcemy uniknąć podobnych sytuacji - poinformował trener PGE Skry Miguel Falasca.

Dodał, że jednym z nowych libero ma być zawodnik zagraniczny, a drugim młody Polak. Nieoficjalnie wiadomo, że młodzieżowcem będzie grający ostatnio w AZS Częstochowa niespełna 19-letni wychowanek bełchatowskiego klubu Kacper Piechocki. To syn prezesa Skry Konrada Piechockiego.

Oficjalnie wiadomo natomiast, że pierwszym nowym graczem w kadrze mistrzów Polski został Serb Srecko Lisinac. To 22-letni środkowy, który zawodnikiem bełchatowskiego klubu jest już od 2012 roku, jednak do tej pory był wypożyczany do innych klubów. Najpierw występował w AZS Częstochowa, a ostatnio w Berlin Recyclig Volleys, z którym zdobył mistrzostwo Niemiec. Z PGE Skrą Serb ma podpisany kontrakt na najbliższe trzy lata.

Lisinac zastąpił Daniela Plińskiego, który w nowym sezonie będzie grał w Czarnych Radom. Oprócz niego i Zatorskiego po zakończeniu poprzednich rozgrywek z bełchatowską ekipą rozstał się również przyjmujący Stephane Antiga, który rozpoczął pracę na stanowisku selekcjonera reprezentacji Polski. Nazwisko następcy Francuza być może zostanie ogłoszone w przyszłym tygodniu.

- Już prawie nam się udało znaleźć dobrego przyjmującego w zamian za Stephane'a. Mam nadzieję, że w przyszłym tygodniu będziemy mogli ogłosić jego nazwisko - powiedział Falasca.

Dodał, że w nowym sezonie PGE Skra ma być jeszcze silniejsza niż w minionych rozgrywkach.