PGE Skra Bełchatów - Jihostroj Czeskie Budziejowice 3:0 w Lidze Mistrzów
PGE Skra Bełchatów pokonała Jihostroj Czeskie Budziejowice 3:0 (25:17, 25:13, 26:24) na zakończenie rozgrywek w grupie F siatkarskiej Ligi Mistrzów.

Mistrzowie Polski wygrali wszystkie mecze w grupie F i awansowali do dalszej fazy rozgrywek.
W ostatnim meczu grupowym trener Miguel Falasca dał odpocząć kilku podstawowym zawodnikom. W składzie nie było Mariusza Wlazłego i Michała Winiarskiego, a z ławki rezerwowych spotkanie obserwowali m.in. Nicolas Uriarte, Karol Kłos i Facundo Conte. Nie miało to jednak żadnego wpływu na przebieg i wynik spotkania.
Gospodarze przewyższali rywali we wszystkich elementach siatkarskiego rzemiosła. Goście przeciwstawili rywalom ambicję i determinację. W trzecim secie prowadzili 23:20 i 24:22, ale nie wykorzystali piłki setowej, przegrali partię 24:26 i cały mecz 0:3.
Na pocieszenie ekipie z Czeskich Budziejowic pozostał fakt, że w pierwszym meczu urwała mistrzom Polski seta i była to jedna z dwóch partii przegranych przez PGE Skrę w grupowej fazie rozgrywek.
Po meczu powiedzieli:
Jan Svoboda (trener Jihostroj Czeskie Budziejowice): - Mieliśmy dzisiaj dwa problemy. Pierwszym była choroba trzech graczy, w tym libero. Drugim - zagrywka Bełchatowa, z którą nie mogliśmy sobie poradzić.
Miguel Falasca (trener PGE Skry Bełchatów): - Jestem bardzo zadowolony z wyniku, ale też z tego, jak zaprezentowali się gracze, którzy w dotychczasowych spotkaniach dostawali mniej szans. Zagrali tak, jak na treningach i pokazali, że mają duży potencjał. Takich rezerwowych potrzebujemy.
Maciej Muzaj (atakujący PGE Skry Bełchatów): - Cieszę się, że dostałem w tym meczu szansę i jako tako ją wykorzystałem. Oczywiście nie byłem w stanie zastąpić Mariusza Wlazłego, bo tego nie da się zrobić. On jest najlepszy na świecie i długo taki zawodnik się nie urodzi. Na boisku było dzisiaj parę osób, które zazwyczaj nie grają, więc była szansa pokazać w meczu to, co prezentujemy na treningu. Fajnie, że była taka okazja. O tym, z kim możemy grać w dalszej fazie LM będę myślał od jutra. Dzisiaj najważniejszy był dla mnie ten mecz.
PGE Skra Bełchatów - Jihostroj Czeskie Budziejowice 3:0 (25:17, 25:13, 26:24)
PGE Skra Bełchatów: Nicolas Marechal, Srecko Lisinac, Aleksa Brdjovic, Wojciech Włodarczyk, Andrzej Wrona, Maciej Muzaj - Ferdinand Tille (libero) - Piotr Badura.
Jihostroj Czeskie Budziejowice: Petr Sulista, Radek Mach, Michal Krisko, Jan Kuliha, Vladimir Sobotka, Petr Zapletal - Petr Michalek (libero).
Hypo Tirol Innsbruck - Precura Antwerpia 3:1 (31:29, 25:23, 22:25, 25:20)
tabela:
M Z P Sety Pkt
1. PGE Skra Bełchatów 6 6 0 18-2 18
2. Precura Antwerpia 6 3 3 11-10 9
3. Hypo Tirol Innsbruck 6 2 4 8-13 6
4. Jihostroj Czeskie Budziejowice 6 1 5 4-16 3
Więcej na ten temat
Zobacz także
- Polecane
- Dziś w Interii
- Rekomendacje