Daniel Castellani wyjaśnił, że rozgrywający Zaksy podczas środowego meczu z włoskim Trentino Diatec nabawił się drobnego uraz palców. - Czy zagra w sobotę - zobaczymy - powiedział Argentyńczyk. Nowy brazylijski przyjmujący zespołu z Kędzierzyna-Koźla Fonteles, który w polskiej lidze również pokazał się już z bardzo dobrej strony, w ostatnim starciu Ligi Mistrzów z włoską potęgą wyszedł na parkiet tylko na chwilę. Jak się okazało - również w związku ze stanem zdrowia. - Felipe ma zapalenie ścięgna Achillesa. Na szczęście czuje się już lepiej. Był też w ostatnich dniach na konsultacjach w Łodzi. Zdaniem specjalistów to nic groźnego, ale powinien mieć kilka dni przerwy - dodał Castellani. Trener Zaksy podkreślił, że w tym tygodniu trenować zaczyna już kontuzjowany w ostatnich tygodniach Łukasz Wiśniewski, a w kolejnym tygodniu zajęcia wznowi libero Piotr Gacek, który przeszedł zapalenie wyrostka robaczkowego. - Rokowania w przypadku obu tych zawodników są dobre, mam nadzieję że szybko wrócą do gry - stwierdził szkoleniowiec. Mimo kolejnych kontuzji w zespole Castellani jest spokojny o wyniki. - Najważniejsze dla mnie jest to, że w zawodnikach jest duch walki. Nie tracą energii, uzupełniają się i doskonalą formę na treningach - powiedział. Jednocześnie zaznaczył, że choć Częstochowa jest w tabeli znacznie niżej i zgromadziła znacznie mniej punktów, to może być groźnym przeciwnikiem. - Gra ostatnio bardzo dobrze i z pewnością nie będzie łatwo ją pokonał. Sobotni mecz ZAKSA rozegra z AZS Częstochowa u siebie. Będzie to dla zespołu ważne spotkanie, bo po serii zwycięstw z początku sezonu w ostatnim czasie zaliczyła trzy przegrane - dwie z Trentino Diatec w Lidze Mistrzów oraz w ekstraklasie na wyjeździe z Delectą Bydgoszcz.