Ekstraklasa siatkarzy - Asseco - Delecta 3:1
W czwartym mecz półfinałowym siatkarze Asseco Resovii Rzeszów pokonali Delectę Bydgoszcz 3:1 i awansowali do walki o mistrzostwo Polski.

Delecta zapowiadała, że zrobi wszystko, aby wyrównać stan rywalizacji i doprowadzić do piątego meczu w Bydgoszczy. Resovia zapewniała, że postara się postawić kropkę nad "i" u siebie. Dopięła swego, ale sukces wywalczyła do ciężkiej walce. Decydowały detale, szczęście i psychika. Wspaniale akcje mieszały się z błędami. Grały nerwy. W drugiej odsłonie zgasło światło, w trzecim był siatkarski horror na przewagi. Partia ta miała decydujące znaczenie dla losów całego, pełnego emocji pojedynku i batalii o finał.
Zaczęło się tak jak w niedzielę. Pierwszego seta wygrali zdeterminowani bydgoszczanie, którzy rzucili na szalę swój arsenał i serce. Cały czas znajdowali się w ofensywie (16:11). Po asowej zagrywce Paula Lotmana mistrzowie Polski odrobili część strat (16:18) i nagle w całej hali zgasło światło. Po niespełna 30 minutach gra została wznowiona. Przerwa nie zdekoncentrowała Delekty, która nadal miała inicjatywę i zasłużenie cieszyła się z udanego otwarcia.
W drugiej partii role się odwróciły. Resovia od początku nadawała ton grze. Serwowała asy, stawiała blok, broniła i z fantazją atakowała. Na finiszu nie obeszło się bez nerwów, ale Resovia pewnie wyrównała stan meczu.
Emocjami w trzecim secie można by obdzielić parę spotkań. Kiedy gospodarze przeważali 24:22, kibice wstali oczekując szybkiego finału tej partii. Tymczasem Deleta po mocnej zagrywce Konarskiego wyrównała (24:24) i zaczęła się twarda, pełna dramatyzmu i sportowego piękna licytacja na przewagi. Brakujące punkty szczęścia zdobyli Grzegorz Kosok i po kontrze - z dużym uśmiechem fortuny - Schops. Resovia prowadziła 2-1 i od finału dzielił ją tylko i aż jeszcze jeden.
Drużyna trenera Piotra Makowskiego w czwartej odsłonie nadal wierzyła w sukces, walczyła w ataku i obronie jak na półfinalistę mistrzostw Polski przystało. Punkt na wagę awansu Resovia zdobyła po bloku Nowakowskiego na Marcinie Wice. Chwała zwycięzcom, brawa dla zwyciężonych.
Po meczu powiedzieli:
Andrzej Kowal (trener Asseco Resovii): "Spodziewaliśmy się, że ten mecz będzie zupełnie inny niż niedzielny, że będzie trudniejszy i taki był i był zdecydowanie lepszy jak poprzedni. Wygrane końcówki mogą cieszyć, za dużo popełniliśmy błędów w ataku, które mimo wyśmienitej gry blokiem, obniżały poziom. Jesteśmy w finale, w przyszłym roku Liga Mistrzów ponownie zawita do Rzeszowa. Myślę, że finały w naszym wykonaniu będą zdecydowanie spokojniejsze, bo teraz nasza gra falowała, w niektórych meczach graliśmy chimerycznie. Wierzę, że nasz zespół będzie grał bardzo dobrą siatkówkę.
Piotr Makowski (trener Delecty): "Gratuluje zasłużonego zwycięstwa Resovii. W przekroju czterech meczów okazała się trzykrotnie od nas lepsza, trzymamy kciuki za finał, my musimy skoncentrować się na grze o brązowy medal. Dziękuję chłopakom za olbrzymia wolę walki, ambicję, umiejętności, które pokazali. Pokazaliśmy, że jesteśmy bardzo dobrze przygotowani, zademonstrowaliśmy kawałek dobrej gry. Zawodnicy dali popis świetnej gry. Zabrakło niewiele, ale zabrakło.
Wojciech Jurkiewicz (kapitan Delecty): "Marzyliśmy mocno o finale, ale nie udało się do niego awansować, jeszcze nie jest on dla nas. Nasz zespół budowany jest bardzo cierpliwie i my cierpliwie poczekamy na ten wymarzony finał. Stać nas na to, aby wywalczyć trzecie miejsce i zakończyć ten sezon sukcesem. Dziękuję wszystkim chłopakom, bo każdy zostawił na boisku wszystko, co mógł".
Olieg Achrem (kapitan Resovii): "Jesteśmy bardzo szczęśliwi, wszyscy oddali cale swoje serce. Delecta jest wspaniałą drużyną i sprawiała nam sporo problemów. Wykorzystaliśmy atut własnej hali. Dziękuję kibicom, bo świetnie nas dopingowali. Mieliśmy też trochę szczęścia".
Czwarty mecz półfinałowy:
Asseco Resovia Rzeszów - Delecta Bydgoszcz 3:1 (21:25, 25:21, 30:28, 26:24)
Stan rywalizacji play off (do trzech zwycięstw) 3-1. Resovia wywalczyła awans do finału. Rzeszowska drużyna bronić będzie wywalczonego w poprzednim sezonie tytułu mistrza Polski.
Asseco Resovia: Lukas Tichacek, Olieg Achrem, Piotr Nowakowski, Grzegorz Kosok, Paul Lotman, Jochen Schoeps - Krzysztof Ignaczak (libero) - Maciej Dobrowolski, Łukasz Perłowski, Zbigniew Bartman.
Delecta: Michał Masny, Stephane Antiga, Wojciech Jurkiewicz, Andrzej Wrona, Marcin Wika, Dawid Konarski - Michał Dębiec (libero) - Piotr Lipiński, Tomasz Wieczorek, Marcin Waliński.
Sędziowali: Krzysztof Szmydyński (Góra Śląska) i Piotr Skowroński (Gdańsk).
Widzów: 5000.
MVP: Grzegorz Kosok.
Więcej na ten temat
Zobacz także
- Polecane
- Dziś w Interii
- Rekomendacje