Partner merytoryczny: Eleven Sports

Zwycięska pogoń "Pasów": Od 0-2 do 3-2

Lubię to
Lubię to
0
Super
0
Hahaha
0
Szok
0
Smutny
0
Zły
0
Udostępnij

Comarch Cracovia wygrała z JKH GKS Jastrzębie 3-2 po dogrywce w meczu 6. kolejki Polskiej Ligi Hokejowej. Goście prowadzili już 2-0, ale "Pasy" poprowadził do zwycięstwa Leszek Laszkiewicz, który wypracował dwie bramki i strzelił trzeciego w dogrywce.

Krakowskim kibicom po raz pierwszy zaprezentował się David Hoda. Młody Czech zaczął jednak fatalnie, bo już w 5. minucie na oślep wybijał krążek zza własnej bramki i gdyby nie minimalny spalony, bramkarz Cracovii musiałby radzić sobie z trzema rywalami. Ale nie tylko on zaliczał wpadki. Cracovia grała niepewnie w defensywie i nieskutecznie w ataku. Inna sprawa, że bardzo dobrze bronił Daniel Kachniarz.

W 12. minucie poniosło Mariusza Dulębę. Brzydko zaatakował rywala od tyłu i gospodarze musieli bronić się w osłabieniu, a on mógł wygodnie rozsiąść się na ławce kar, bo dodatkowo sędzia ukarał go "dziesiątką". Jastrzębianom wystarczyło jedynie 25 sekund i prowadzili po golu Marcina Słodczyka (zasłonięty Radziszewski przepuścił strzał zza bulika). Jeszcze przed końcem pierwszej tercji Cracovia miała kilka świetnych okazji, ale najlepszych nie wykorzystali Petr Dvorzak i Damian Słaboń.

Na początku drugiej tercji "Pasy" musiały bronić się w osłabieniu, bo podwójną karę mniejszą otrzymał Patryk Wajda.

Jastrzębie atakowało aż wreszcie Richard Kral z bliska wpakował gumę do siatki. Podrażniona Cracovia nie mogła wiele zdziałać, bo po chwili znów broniła się w osłabieniu. Przetrzymała jednak oblężenie i odważniej zaatakowała.

Goście nie pozostawali dłużni i fani oglądali najładniejszy fragment meczu. Oba zespoły postawiły na otwartą grę i po dynamicznych akcjach dochodziły do idealnych sytuacji strzeleckich. Główne role odegrali jednak bramkarze. Radziszewski dwukrotnie zatrzymał szarżującego Mateusza Danieluka, a Kachniarz obronił strzały Michała Piotrowskiego i Davida Kostucha. Po chwili Mateusz Bryk ratował sytuację faulem, a gospodarze wykorzystali grę w przewadze. Leszek Laszkiewicz objechał bramkę, podał wzdłuż linii bramkowej, a zamykający akcję na drugim słupku Grzegorz Pasiut tylko dostawił łopatkę kija.

W 36. minucie "kanadyjska" formacja Cracovii zamknęła rywali w ich tercji, ale Kachniarz znakomicie wybronił strzały Kostucha.

Jastrzębie straciło prowadzenie grając w przewadze. Leszek Laszkiewicz wyłuskał krążek za bramką, podał do Pasiuta, a ten nie miał problemów, aby z bliska trafić w odsłoniętą bramkę.

Przewaga Cracovii rosła z każdą minutą. W 53. minucie Kostuch trafił w poprzeczkę.

To co "Pasom" nie udało się w końcówce trzeciej tercji, wyszło im na początku dogrywki. Leszek Laszkiewicz ruszył z kontrą i pięknym technicznym strzałem zapewnił Cracovii dwa punkty.

Comarch Cracovia - JKH GKS Jastrzębie 3-2 po dogrywce (0-1, 1-1, 1-0, 1-0)

Bramki: 0-1 Słodczyk - Dąbkowski - Furo (12.18 w przewadze), 0-2 Kral - Danieluk (25.01 w przewadze), 1-2 Pasiut - L. Laszkiewicz - D. Laszkiewicz (31.29 w przewadze), 2-2 Pasiut - L. Laszkiewicz (47.38 w osłabieniu), 3-2 L. Laszkiewicz (60.36).

Cracovia: Radziszewski - Kłys, Wajda (4); D. Laszkiewicz, Pasiut (2), L. Laszkiewicz - Landowski, Noworyta; Piotrowski, Słaboń, Hoda - Dulęba (14), Szimka; Martynowski (2), Dvorzak, Kostuch - Kozak, Bryła, Witowski, Biela, Rutkowski.

JKH GKS: Kachniarz - Bryk (2), Rimmel (4); Danieluk, Kral (4), Lipina - Dąbkoski, Galant; Furo, Słodczyk, Urbanowicz (2) - Labryga, Pastryk (2); Kulas, Kąkol, Bordowski (12) - Bernacki.

Kary: 22 - 26 min. Widzów: 600.

Mirosław Ząbkiewicz, Kraków

Wyniki pozostałych spotkań:

KTH Krynica - Akuna Naprzód Janów 7-5 (3-0, 2-3, 2-2)

Bramki: 1:0 Robert Kostecki (9), 2:0 Adrian Chabior (10), 3:0 Mateusz Dubel (11), 4:0 Milan Ovszak (21), 4:1 Tomasz Jóźwik (22), 5:1 Robert Kostecki (22), 5:2 Artur Ślusarczyk (28), 5:3 Szymon Urbańczyk (32), 5:4 Marian Kacir (41), 6:4 Mateusz Dubel (49), 6:5 Marek Pohl (54), 7:5 Adrian Chabior (59).

Kary: KTH - 14, Akuna - 20 minut. Widzów 1000.

MMKS Podhale Nowy Targ - Ciarko KH Sanok 5-3 (2-1, 2-1, 1-1)

Bramki: 1:0 Paweł Połącarz (3), 1:1 Dariusz Gruszka (4), 2:1 Damian Kapica (10), 3:1 Piotr Kmiecik (29), 4:1 Bartłomiej Bomba (38), 4:2 Michał Radwański (39), 4:3 Martin Vozdecky (44), 5:3 Piotr Kmiecik (58).

Kary: MMKS - 10; Ciarko - 6 minut. Widzów 1200.

Pol-Aqua Zagłębie Sosnowiec - Stoczniowiec Gdańsk 9-2 (3-1, 4-0, 2-1)

Bramki: 1:0 Marcin Kozłowski (1), 1:1 Tomasz Ziółkowski (6), 2:1 Jarosław Kuc (11), 3:1 Vladimir Luka (17), 4:1 Radim Antonovic (21), 5:1 Vladimir Luka (26), 6:1 Marcin Kozłowski (39), 7:1 Tomasz Kozłowski (40), 7:2 Tomasz Ziółkowski (42), 8:2 Robin Bacul (55), 9:2 Marcin Jaros (56).

Kary: Zagłębie - 16, Stoczniowiec 48 minut, w tym po 10 minut za niesportowe zachowanie Mateusz Rompkowski i Jan Steber. Widzów 400.

GKS Tychy - Aksam Unia Oświęcim 2-1 (1-1, 1-0, 0-0)

Bramki: 1:0 Łukasz Sokół (14), 1:1 Jakub Radwan (18), 2:1 Adrian Parzyszek (36).

Kary: GKS - 6, Unia - 8 minut. Widzów 1700.

Mecze w następnej kolejce (01.10.2010):

Aksam Unia Oświęcim - Pol-Aqua Zagłębie Sosnowiec

Akuna Naprzód Janów - Comarch Cracovia Kraków

Ciarko KH Sanok - KTH Krynica

JKH GKS Jastrzębie - GKS Tychy

Stoczniowiec Gdańsk - MMKS Podhale Nowy Targ

INTERIA.PL

Lubię to
Lubię to
0
Super
0
Hahaha
0
Szok
0
Smutny
0
Zły
0
Udostępnij
Masz sugestie, uwagi albo widzisz na stronie błąd?Napisz do nas
Dołącz do nas na:
instagram
  • Polecane
  • Dziś w Interii
  • Rekomendacje