"Jesteśmy wkurzeni, że we Francji uciekło nam zwycięstwo, ale teraz koncentrujemy się tylko nad drugim krokiem. Jesteśmy bojowo nastawieni, mocno skoncentrowani, bo zdajemy sobie sprawę, że rywale zagrają dużo lepiej niż w pierwszym spotkaniu. Wszyscy mówią o naszej krótkiej ławce, ale zawodnicy doskonale wiedzą, że będą musieli poradzić sobie w takim składzie, jak w pierwszym meczu, dłuższej ławki nie będzie" - powiedział drugi trener Wisły Krzysztof Kisiel. W Montpellier, trzecia drużyna Division 1, pokonała wicemistrza Polski 29:27 (11:15). Pierwsza połowa w wykonaniu podopiecznych Manolo Cadenasa była bardzo obiecująca, płocczanie prowadzili nawet 6 bramkami (15:9 w 27. min). Po przerwie w bramce francuskiej ekipy Thierry'ego Omeyer'a zastąpił Armand Siffert, który zmienił oblicze swojego zespołu. W spotkaniu rewanżowym Orlen Wisła Płock musi strzelić przynajmniej trzy bramki więcej od rywali, by wejść do grupy B najważniejszych, europejskich rozgrywek. Prezes SPW Wisła Płock Robert Raczkowski potwierdził, że wszystko jest już przygotowane do rewanżowego spotkania. "Dwubramkowa strata jest do odrobienia i wierzymy, że uda nam się pokonać przeciwnika. W końcu to my prowadziliśmy w pierwszej połowie nawet sześcioma bramkami, po przerwie było trochę gorzej, ale rywale nam nie uciekli zbyt daleko. Na ten wynik złożyły się różne sprawy. Były okoliczności sprzyjające drużynie i działające na korzyść Francuzów. Mamy uwagi nie tylko do naszej gry, tu błędy można wyeliminować, ale także do sędziowania. Wiemy, że trzeba walczyć do końca i tak zagramy w niedzielę w meczu rewanżowym, na 100 proc. swoich możliwości. A swoją wiarę w sukces opieramy także na tym, że mamy najwspanialsze boisko w Polsce, nawet w Europie, i ósmego zawodnika, czyli kibiców, którzy będą nam towarzyszyć w niedzielnym spotkaniu" - zapewnił prezes. Bilety na mecz rewanżowy z Montpellier Agglomeration HB zostały wyprzedane, na trybunach zasiądzie komplet widzów. Dodatkową motywacją dla płockiej ekipy jest fakt, że zwycięzca dwumeczu trafi do grupy B LM, w której już jest mistrz Polski Vive Targi Kielce. Pojedynki obydwu zespołów zawsze wzbudzają ogromne zainteresowanie sympatyków tej dyscypliny w Polsce. Dwa mecze więcej w sezonie, to więcej emocji. Mecz odbędzie się 1 września o godz. 16.00 w płockiej Orlen Arenie, bilety zostały wyprzedane, kibicom pozostaje transmisja w nSport.