Urban dopiero objął kadrę, a już wysłał piłkarzom ważny komunikat. Tego nie dało się ukryć
Jan Urban doskonale zdaje sobie sprawę z tego, że przed nim trudne spotkania w ramach eliminacji do mistrzostw świata, a czas nie działa na jego korzyść. Następca Michała Probierza wziął się do pracy od razu po konferencji prasowej i ogłoszeniu go w roli nowego selekcjonera. Po wyprawach na stadiony Lecha Poznań i Górnika Zabrze, tym razem Urban pojawił się w Kielcach i wysłał do piłkarzy jasny komunikat - jeżdżę i oglądam waszą grę.

Zanim jeszcze Jan Urban został ogłoszony jako nowy selekcjoner reprezentacji Polski, jasne było, że przed nim bardzo trudne zadanie. Michał Probierz pozostawił po sobie nie tylko olbrzymi bałagan związany z atmosferą w kadrze i wokół niej, ale również niełatwą sytuację w grupie eliminacyjnej do przyszłorocznego mundialu. Urban nie ma zamiaru tracić czasu i natychmiast po objęciu kadry wziął się ostro do pracy.
Jeszcze udzielając wywiadów tuż po zastąpieniu Michała Probierza, jasno dał do zrozumienia, że nie będzie tolerował przyjeżdżania na zgrupowania i kadrę tylko dla samego przyjazdu i spędzenia czasu z kolegami. W rozmowie z Mateuszem Borkiem jasno określił, że to ma być zaszczyt dla reprezentantów kraju.
Jan Urban wziął się ostro do pracy. Nowy selekcjoner reprezentacji wysłał piłkarzom jasny komunikat
To jednak nie wszystkie komunikaty, jakie Urban wysłał piłkarzom. Nowy selekcjoner co rusz widziany jest na kolejnych stadionach, gdzie przygląda się potencjalnym reprezentantom. W swoją pierwszą podróż udał się na stadion Lecha Poznań. Niedługo później zameldował się w Zabrzu, gdzie kibice Górnika przywitali go gromkimi brawami, przed kilkoma dniami w Krakowie na meczu Cracovii, a teraz postanowił przyjrzeć się pierwszemu spotkaniu Legii w tym sezonie Ekstraklasy.
Stołeczna ekipa dopiero teraz rozpoczęła ligowe zmagania, wybierając się do Kielc, na mecz z tamtejszą koroną. Jan Urban błyskawicznie został zauważony przez realizatora i zanim jeszcze wybrzmiał pierwszy gwizdek sędziego, twarz selekcjonera pojawiła się na ekranach osób oglądających transmisję ze spotkania.

W ten sposób Jan Urban wysyła piłkarzom jasny sygnał, że mogą oni dawać z siebie na boisku wszystko, bowiem on jest obecny na meczach Ekstraklasy i przygląda się ich poczynaniom. Następca Michała Probierza nie ma zbyt wiele czasu na zdecydowanie, kogo powoła na najbliższe zgrupowanie.
Na początku września "biało-czerwoni" zmierzą się z Holandią i Finlandią w ramach eliminacji do mistrzostw świata.













