Awantura o klękanie! Gwiazda mówi: "Dość"!
Lewy obrońca Chelsea Marcos Alonso ma dość pokazówki związanej z klękaniem przed każdy meczem Premier League. Powiedział, że już nie będzie brał udziału w tym rytuale.
Awantura o klękanie swe apogeum miała nie tylko podczas Euro 2020. Stadio Olimpico, w tym fani z Wysp Brytyjskich wygwizdali i wybuczeli piłkarzy "Trzech Lwów", którzy uklękli przed rozpoczęciem ćwierćfinału z Ukrainą.
Nie inaczej zareagował PGE Narodowy przed wrześniową konfrontacją "Biało-Czerwonych" z "Wyspiarzami". Co więcej, mieszanie polityki ze sportem nie podobało się także kibicom na Wembley. Interia była świadkiem gwizdów przed półfinałem i finałem Euro 2020.
Marcos Alonso nie będzie klękał przed meczami
Teraz w sprawie upadania na kolano wypowiedział się Marcos Alonso.
- Jestem całkowicie przeciwko rasizmowi i jakimkolwiek formom dyskryminacji. Wolę to jednak okazywać poprzez wskazywanie palcem umieszczonego na trykocie napisu "No to racism", podobnie jak to robią przedstawiciele innych sportów w innych krajach - oświadczył Alonso.
Podobnie sprzeciwił się rasizmowi Robert Lewandowski, gdy Anglicy klęczeli.
- Zdecydowanie wolę tę formę okazywania sprzeciwu wobec wszelkich przejawów rasizmu i pragnę podkreślić, że szanuję każdego! - akcentował.
Naciskany przez dziennikarza, że inna niż klękanie forma solidarności z ofiarami rasizmu może osłabić wydźwięk rasizmu, odparł:
- Niektórzy mogą to odebrać jako słabiej widoczny gest, ale zapewniam, że z całego serca wspieram walkę z rasizmem. Będę to przejawiał po prostu w innym sposób niż klękanie - powiedział.
Trener Thomas Tuchel komentuje decyzję Alonso
Trener londyńczyków Thomas Tuchel nie ma problemów w związku z decyzją Alonso.
- Marcus nie ustalał z nami zmiany formy protestu przeciw rasizmowi i rozumiem, że sam fakt tej zmiany wywołał dyskusję - nie żyjemy przecież w bańce. Najważniejszy dla mnie jest fakt, że znam Marcusa Alonso i ufam mu w tysiącu procentach. On razem z całym zespołem jest zaangażowany w zwalczanie wszelkich przejawów segregacji rasowej, czy innych form dyskryminacji - zapewnił niemiecki szkoleniowiec.
Pierwszą gwiazdą Premier League, która sprzeciwiła się klękaniu był Iworyjczyk Wilfried Zaha.
- Uważam, że padanie na kolano przed meczem jest poniżające. Gdy dorastałem, rodzice wpoili mi, abym był dumny z tego, że jestem czarny, bez względu na to, co się dzieje - uzasadnił.
MiBi