Partner merytoryczny: Eleven Sports

Życiowy sukces polskiego weterana, a już rozstał się ze sportem. Walka o igrzyska trwa

Andrzej Gąsienica-Daniel zanotował życiowy sukces. Zakopiańczyk zajął drugie miejsce w slalomie gigancie równoległym w zawodach Pucharu Europy w Folgarii. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że ma już on prawie 38 lat. Za sobą ma też długą przerwę. Do sportu wrócił w 2021 roku i walczy o swoje marzenia - start w zimowych igrzyskach olimpijskich w Mediolanie i Cortinie d'Ampezzo.

Andrzej Gąsienica-Daniel
Andrzej Gąsienica-Daniel/Tomasz Kalemba/INTERIA.PL

Andrzej Gąsienica-Daniel od początku sezonu startował w zawodach Pucharu Świata w snowboardzie. W Chinach nie wywalczył jednak punktów.

Teraz spróbował swoich sił w Pucharze Europy. W Folgarii - po raz pierwszy w karierze - stanął na podium.

Puchar Świata w snowboardzie na Jaworzynie Krynickiej/interia/INTERIA.PL

Andrzej Gąsienica-Daniel na podium Pucharu Europy

W kwalifikacjach Gąsienica-Daniel, który jest kuzynem alpejki Maryny Gąsienicy-Daniel, był ósmy. W fazie pucharowej spisywał się jednak bardzo dobrze. Dotarł do finału, w którym musiał jednak uznać wyższość o 20 lat młodszego Włocha Tommy Rabansera.

Do tej pory jego najlepszymi wynikami była czwarta lokata w zawodach PE w 2021 roku. Tuż za podium był też na Uniwersjadzie w 2015 roku.

W Folgarii na 27. pozycji sklasyfikowany został Anatol Kulpiński. Michał Wilk był 29., a Mikołaj Rutkowski 33.

Na co dzień głównym zajęciem Gąsienicy-Daniela jest zupełnie co innego niż snowboard. Prowadzi on bowiem rodzinny biznes. Jest hotelarzem. W Zakopanem prowadzi Hotel Helan Family and SPA, który jest zlokalizowany na Pardałówce.

- Szczególną uwagę w naszym hotelu zwracamy na rodziny z dziećmi. Chcemy im stworzyć iście domowe warunki. To biznes, w którym trafiały się chude lata, ale po pandemii odbiliśmy się trochę. Zainwestowaliśmy w strefę SPA ze strefą basenową i salą zabaw dla dzieci - opowiadał niedawno 37-latek w rozmowie z Interia Sport.

W sobotę w Folgarii ciąg dalszy zawodów. Z kolei w szwajcarskim Scoul odbędzie się rywalizacja w snowboardowym Pucharze Świata. Do rywalizacji wraca nasz mistrz świata Oskar Kwiatkowski. Liczymy też na kolejne udane występy Aleksandry Król-Walas, która jest liderką Pucharu Świata w slalomie gigancie równoległym.

Oskar Kwiatkowski/Paweł Murzyn /East News
Aleksandra Król-Walas/Fot. Pawel Murzyn/East News




INTERIA.PL

Zobacz także

Sportowym okiem