Partner merytoryczny: Eleven Sports

Dramat w angielskim hicie, piłkarz nagle padł na murawę. W nocy nadszedł komunikat

Do dramatycznych scen doszło w trakcie półfinałowego spotkania Pucharu Ligi Angielskiej między Tottenhamem Hotspur a Liverpool F.C. W pewnym momencie trwania potyczki na murawę padł nieprzytomny Rodrigo Bentancur, który najprawdopodobniej doznał urazu głowy po nieudanym ataku na piłkę. Na szczęście po kilku godzinach sam piłkarz uspokoił kibiców w kwestii swojego stanu zdrowia, choć można tu było najeść się sporo strachu.

Rodrigo Bentancur opuścił murawę w czasie meczu Tottenham - Liverpool w dramatycznych okolicznościach
Rodrigo Bentancur opuścił murawę w czasie meczu Tottenham - Liverpool w dramatycznych okolicznościach/JUSTIN TALLIS / AFP - Sebastian Frej/REPORTER/AFP

Środowy wieczór przyniósł w Anglii prawdziwy piłkarski hit - w pierwszym starciu półfinałowym EFL Cup stanęły naprzeciw siebie drużyny Tottenhamu Hotspur oraz Liverpool F.C. "Koguty" zdołały w tym przypadku zatriumfować 1:0 po późnym trafieniu Lucasa Bergvalla, ale więcej niż o samym wyniku mówiło się o pewnej niebezpiecznej sytuacji.

W 6. minucie spotkania "Spurs" rozegrali rzut rożny - futbolówka powędrowała w stronę Rodrigo Bentancura, który wykonał nieudaną próbę główkowania, po czym najprawdopodobniej stracił przytomność z powodu mocnego uderzenie głową o murawę:

Rodrigo Bentancur zniesiony na noszach. Piłkarz przekazał uspokajające wieści

Do gracza natychmiast ruszyli medycy, a po dłuższym czasie Urugwajczyk opuścił murawę na noszach. Ange Postecoglou, szkoleniowiec Tottenhamu, na pomeczowej konferencji stwierdził, że jego podopieczny w momencie znoszenia z boiska był już w pełni świadomy - jego słowa cytowało szeroko m.in. ESPN.

Dużo istotniejsze w całym kontekście było jednak to, co zdarzyło się kilka godzin później - już po północy czasu polskiego Bentancur zamieścił w swojej relacji na Instagramie krótką wiadomość do kibiców. "Już wszystko dobrze! Dziękuję za wszystkie wiadomości, gratulacje dla chłopaków z powodu zwycięstwa!" - napisał futbolista, dołączając zdjęcie, na którym widać jego samego oraz jego partnerkę Melany La Blankę.

EFL Cup. Tottenham i Newcastle United o krok od finału zmagań

Wygląda więc na to, że nawet jeśli teraz Rodrigo Bentancura czekać będzie drobna przerwa w grze, to zdoła on bez dwóch zdań wrócić do pełni sił na rewanż z "The Reds", który zaplanowano na 6 lutego, równo na godz. 21.00.

Jeśli "Kogutom" uda się zatriumfować w dwumeczu nad LFC, to w finale czekać ich będzie ktoś z pary Newcastle United - Arsenal, przy czym bliżej awansu są "Sroki", które niedawno pokonały "Kanonierów" 2:0 po golach Isaka i Gordona.

Rodrigo Bentancur i Heung-min Son/BEN STANSALL / AFP/AFP
Piłka nożna/materiały prasowe/materiały prasowe
Robert Lewandowski zajął 8. miejsce w plebiscycie na Sportowca Roku. WIDEO/Polsat Sport/Polsat Sport
INTERIA.PL

Zobacz także

Sportowym okiem