Partner merytoryczny: Eleven Sports

Koszmar Agaty Wróbel w końcu się skończy? Zgodziła się na pomoc. Teraz związek ujawnia szczegóły

Agata Wróbel od wielu lat zmaga się z poważnymi problemami zdrowotnymi. W zeszłym roku ujawniła kibicom kolejną koszmarną wiadomość - straciła wzrok. Dwukrotna medalistka olimpijska wcześniej konsekwentnie odmawiała pomocy, oferowanej jej przez Polski Związek Podnoszenia Ciężarów. Teraz zgodziła się przyjąć wsparcie ze strony federacji. Dzięki temu, jak poinformował rzecznik prasowy PZPC, "znajdzie się niebawem pod fachową opieką medyczną".

Agata Wróbel
Agata Wróbel /Piotr Blawicki/East News

Dwukrotna medalistka olimpijska, mistrzyni świata, trzykrotna mistrzyni Europy. Agaty Wróbel nikomu w Polsce nie trzeba przedstawiać. Najwybitniejsza polska sztangistka osiągała kolejne sukcesy na arenie międzynarodowej, a kibice robili sobie apetyt na więcej. W wieku 25 lat jej karierę przerwała jednak brutalna diagnoza, gdy zawodniczka dowiedziała się o zakażeniu wirusem zapalenia wątroby typu C. Mimo prób, nie udało jej się później wrócić do sportu. Wyjechała do Wielkiej Brytanii, gdzie zaczęła pracę w sortowni śmieci.

To nie był jeszcze koniec koszmaru polskiej gwiazdy. W 2019 roku poprosiła o wsparcie finansowe, przyznając wówczas, że zmaga się nie tylko z cukrzycą, ale też głęboką depresją, której nabawiła się po śmierci matki. Zebrane pieniądze miały jej pomóc w walce z chorobami. Później przyszedł kolejny cios. W połowie grudnia Agata Wróbel ujawniła, że straciła wzrok. Ogłosiła wówczas rozpoczęcie sprzedaży kubków ze swoją podobizną, by zarobić nie tylko na codzienne życie i leczenie, ale też na poprawę sytuacji zwierząt, które 43-latka ma pod opieką. 

- Nie robię tego tak dla siebie, jak dla moich kochanych futrzanych dzieci (...). Ja dla siebie już nic nie chcę, naprawdę nic. Odkąd straciłam wzrok, w zasadzie czuję się wykluczona ze społeczeństwa - podkreślała w poruszającym wpisie Facebooku.

Ruszyli na pomoc Agacie Wróbel. "Za kilkadziesiąt godzin"

Mimo dramatycznej sytuacji, sztangistka przez długi czas konsekwentnie odmawiała przyjęcia pomocy, którą wielokrotnie proponował jej Polski Związek Podnoszenia Ciężarów. - Co jakiś czas dochodziły do nas informacje o tym, co dzieje się w prywatnym życiu zawodniczki. Byliśmy tymi informacjami poruszeni. Chęć pomocy sygnalizowali kolejni prezesi związku, członkowie Zarządu PZPC oraz pracownicy Biura PZPC (...) - podkreślała federacja w specjalnym komunikacie. Teraz jednak zawodniczka zgodziła się na wsparcie. - Wierzymy, że wspólnie jesteśmy w stanie pomóc Agacie Wróbel. Najważniejsze, że na taką pomoc zdecydowana jest sama zainteresowana - czytamy. 

Więcej szczegółów ujawnił rzecznik prasowy związku.

- Za kilkadziesiąt godzin pani Agata Wróbel będzie pacjentką jednego z najlepszych szpitali w Krakowie, placówki ze znakomitymi oddziałami klinicznymi, pod opieką najlepszych specjalistów - przekazał PAP Marek Kaczmarczyk. Jak dodał, następnym krokiem ma być poprawa sytuacji materialno-bytowej 43-latki.

Agata Wróbel zdobyła w Atenach brązowy medal igrzysk olimpijskich/Doug Pensinger/Getty Images
Tommy Paul - Felix Auger-Aliassime. Skrót meczu. WIDEO/Polsat Sport/Polsat Sport
INTERIA.PL

Zobacz także

Sportowym okiem