Polka osiągnęła cel, PZN nie ma teraz wyjścia. Niesmak jednak pozostał
Magdalena Łuczak zajęła 16. miejsce w zawodach slalomu giganta w Pucharze Europy w narciarstwie alpejskim we francuskim Puy St. Vincent. Tym samym Polski Związek Narciarski musi jej przywrócić finansowanie, jakie nasza alpejka straciła zaraz po Nowym Roku. Nie da się ukryć, że po całej tej sprawie pozostał niesmak.
Magdalena Łuczak na początku roku dowiedziała się, że Polski Związek Narciarski nie będzie finansował jej przygotowań do zawodów w dalszej części sezonu 2024/2025. 23-letnia narciarka alpejska znalazła się w trudnej sytuacji.
Polka straciła dofinansowanie noclegów, karnetów, wyżywienia czy wpisowego na zawody. Wszystko dlatego, że nie przeszła obowiązkowych "testów Ironmana". To egzamin sprawnościowy, polegający na odpowiednim wykonaniu zadań na koordynację i szybkość, ćwiczeń na siłowni oraz biegu na trzy kilometry.
Magdalena Łuczak z punktami Pucharu Europy. PZN nie ma teraz wyjścia
Łuczak stawiała się dwukrotnie na testy, ale ze względu na kontuzję pleców, z jaką zmaga się od lata, nie była w stanie wykonać wszystkich zadań. Nie byłoby problemu, gdyby Polka wywalczyła punkty Pucharu Świata lub Pucharu Europy w tym sezonie, ale żadnego z tych warunków nie wypełniła do końca 2024 roku.
Zaraz po Nowym Roku Filip Rzepecki, koordynator ds. narciarstwa alpejskiego w Polskim Związku Narciarskim, poinformował zatem zawodniczkę o tym, że utraciła finansowanie m.in. noclegów, karnetów, wyżywienia oraz wpisowego na zawody. 23-latka dowiedziała się o tym na dwa dni przed startem w zawodach Pucharu Świata w Kranjskiej Gorze.
Teraz Łuczak spełniła wymagane warunki. Wystąpiła w zawodach Pucharu Europy we francuskim Puy St. Vincent. W slalomie gigancie zajęła 16. miejsce, co z automatu powinno przywrócić jej finansowanie.
Niesmak jednak pozostał. Po raz kolejny okazuje się, że kontuzjowany sportowiec - i to nie tylko w narciarstwie alpejskim - ma pod górkę, zamiast pomocy.
Łuczak po pierwszym przejeździe slalomu giganta była 11. W drugim uzyskała 18. czas i ostatecznie została sklasyfikowana na 16. pozycji. Zdobyła jednak punkty Pucharu Europy.
W zawodach triumfowała Austriaczka Nina Astner.