Rosja jednak zagra na mundialu? Szokujący pomysł działacza, rozpętał burzę
Reprezentacja Rosji we wtorek przedłużyła passę kolejnych zwycięstw i podbiła swój niebywały bilans bramkowy, który wynosi obecnie 44:0, licząc osiem ostatnich spotkań. Tym razem ograła 5:0 Zambię. Po końcowym gwizdku arbitra pośród zachwytów nad formą "Sbornej" w tamtejszych mediach przebiła się kuriozalna deklaracja prezesa Rosyjskiego Związku Piłki Nożnej. Zdaniem Aleksandra Diukowa istnieje szansa, że Rosja zagra na mundialu w 2026 roku.

Rosjanie pozostają wykluczeni z międzynarodowych rozgrywek w piłce nożnej, ale mimo to udaje im się znajdywać kolejnych rywali chętnych do sparingów. Są to jednak w większości oponenci z futbolowych peryferii, którzy wyjeżdżają z Rosji najczęściej z bagażem kilku bramek. Tak było w przypadku Brunei (11:0), Syrii (4:0), Grenady (5:0), a we wtorek do tego grona dołączyła Zambia.
Mistrzowie Afryki z 2012 roku nie byli w stanie nawet nawiązać walki ze "Sborną", która rozgromiła ich 5:0. Zambijczycy nie oddali ani jednego celnego strzału na bramkę rywala, a tamtejsze media zyskały kolejny powód do chwalenia swoich reprezentantów. Ci wygrali osiem meczów z rzędu, w których zanotowali kosmiczny bilans 44:0.
Rosjanie z "dziką kartą" na mistrzostwa świata? "Jest to możliwe"
Tuż po końcowym gwizdku sędziego w mediach wybuchło spore poruszenie. Wszystko w związku z deklaracją prezesa Rosyjskiego Związku Piłki Nożnej. W rozmowie z portalem "sports.ru" zdradził on, iż nie wyklucza występu Rosji na mistrzostwach świata w 2026 roku. Padła zaskakująca deklaracja na temat "dzikiej karty".
Dzika karta na Mistrzostwa Świata - czy to możliwe? Teoretycznie tak. W praktyce jest to trudne do zrealizowania. Jeśli zapadnie decyzja o powrocie reprezentacji, mam nadzieję, że uda nam się dojść do porozumienia
~ zdradził Diukow
- Wierzę, że moment powrotu jest coraz bliżej każdego dnia. Najprawdopodobniej nie stanie się to jutro, ale spodziewamy się, że decyzja ta zostanie podjęta w ciągu roku - dodał zapytany o ewentualny powrót Rosji na arenę międzynarodową
Słowa o "dzikiej karcie" wywołały poruszenie wśród rosyjskich kibiców. Większość z nich wyśmiewała jednak deklarację działacza. Nie widzą oni możliwości, by najwyższe władze piłkarskie miały się zgodzić na takie rozwiązanie.
"Czy żyją w jakimś innym wszechświecie? Dlaczego w ogóle debatują, że pozwolą nam zagrać na mistrzostwach świata bez kwalifikacji?", "Oni poważnie o tym dyskutują... Kurtyna", "Zaproszenie rosyjskiej drużyny narodowej na mistrzostwa świata w USA nie ze względów sportowych, ale ze względu na koneksje... ci goście są szaleni..." - brzmiało tylko kilka z krytycznych komentarzy.
Więcej na ten temat
Zobacz także
- Polecane
- Dziś w Interii
- Rekomendacje