Partner merytoryczny: Eleven Sports

Reprezentant Polski kuszony przez wielkie marki. Klub żąda za niego fortuny

Sebastian Szymański rozgrywa swój drugi sezon w barwach Fenerbahce. Chociaż reprezentant Polski nie zbiera tak świetnych recenzji, jak podczas minionej kampanii, wciąż wzbudza zainteresowanie większych marek z czołowych lig europejskich. W piątek turecka gazeta "Sabah" podzieliła się nowymi informacjami na temat 25-latka, a temat szybko podchwyciły inne media w tym kraju. Wygląda na to, że klub ze Stambułu pogodził się już z utratą podopiecznego. Zamierza jednak na nim dobrze zarobić.

Sebastian Szymański i Nicola Zalewski
Sebastian Szymański i Nicola Zalewski/Grzegorz Wajda/REPORTER/East News

Temat przenosin Sebastiana Szymańskiego do jednej z najsilniejszych lig europejskich wraca jak bumerang. W czwartek w tureckich mediach pojawiły się konkrety na temat przyszłości reprezentanta Polski.

Szymańskiego chcą wielkie marki, choć obniżył loty

Sebastian Szymański na dobre wbił się do świadomości europejskich obserwatorów futbolu podczas sezonu 2022/2023. Będąc w Feyenoordzie imponował skutecznością, ale też czystymi umiejętnościami piłkarskimi. Gdy po zaledwie roku w Holandii przeniósł się do Turcji, bynajmniej nie obniżył poziomu. Fenerbahce na pewno nie żałowało wydanych na reprezentanta Polski dziesięciu milionów euro, gdy ten zanotował 13 bramek i 19 asyst we wszystkich rozgrywkach.

Rosnąca pozycja w klubie zwiększyła też status 25-latka w reprezentacji Polski. Na Euro 2024 wystąpił w dwóch spotkaniach fazy grupowej, a podczas jesiennej Ligi Narodów ominęło go tylko niedawne starcie z Portugalią (1:5).

Bieżący sezon klubowy nie jest jednak tak udany dla Szymańskiego, jak dwa poprzednie. Jeszcze nie udało mu się ani razu wpisać na listę strzelców, co - jak przekonuje portal Es Haber - frustruje część kibiców Fenerbahce. Pomimo tego, że Polak nieco obniżył loty, wciąż wzbudza ogromne zainteresowanie na rynku. Turecka gazeta "Sabah" przekazała w piątek, że w kolejce po usługi 25-latka ustawiły się Bayer Leverkusen, SSC Napoli i ACF Fiorentina.

Fenerbahce gotowe na rozstanie z Szymańskim. Padła konkretna kwota

Wspomniane źródło podało też inny konkret. Ponoć klub ze Stambułu pogodził się już z możliwością sprzedaży piłkarza, choć jego umowa obowiązuje do połowy 2027 roku. Turcy stawiają jednak sprawę jasno. Jeżeli europejscy potentaci chcą kupić 25-latka, muszą wyłożyć na stół 25 milionów euro.

Gdyby rzeczywiście doszło do takiej operacji, mówilibyśmy o jednym z największych transferów w historii polskiej piłki nożnej. Żądana przez Fenerbahce kwota uplasowałaby Szymańskiego na piątej pozycji, obecnie zajmowanej przez Krzysztofa Piątka. Gdy napastnik przenosił się do Bundesligi, Hertha Berlin zapłaciła za niego 24,5 milionów euro. Przed Szymańskim znajdowaliby się tylko Grzegorz Krychowiak (27,5 mln euro za transfer do Paris Saint-Germain), Arkadiusz Milik (32 miliony euro do SSC Napoli), Piątek (35 mln do AC Milan) i Robert Lewandowski (45 mln euro do FC Barcelona).

/INTERIA.PL/interia

"As Sportu 2024". Wybierz z nami finałową 16 plebiscytu

AS SPORTU 2024. Zagłosuj w plebiscycie na najlepszego sportowca portalu Interia Sport! WIDEO/INTERIA.TV/Interia.tv
Sebastian Szymański/YAGIZ GURTUG / Middle East Images / Middle East Images via AFP
Sebastian Szymański/ANDRZEJ IWANCZUK / NurPhoto / NurPhoto via AFP
Sebastian Szymański/
INTERIA.PL

Zobacz także

Sportowym okiem