Partner merytoryczny: Eleven Sports

Real Madryt ukarał rywali za wybitną nieskuteczność. Decydowały rzuty karne

Lubię to
Lubię to
0
Super
0
Hahaha
0
Szok
0
Smutny
0
Zły
0
Udostępnij

Tuż przed przerwą reprezentacyjną Real Madryt okazał się lepszy od Realu Betis (2:0), co miało podwójne znaczenie. Po pierwsze, "Królewscy" na gwałt potrzebowali punktów, a do tego przełamanie strzeleckie zanotował Kylian Mbappe. Kibice mistrzów Hiszpanii mieli nadzieję, że Francuz przedłuży swoją serię w wyjazdowym starciu z Realem Sociedad, ale Baskowie postawili rywalom bardzo trudne warunki. Ostatecznie w drugiej połowie podopieczni Carlo Ancelottiego dopięli swego i po wykorzystanych przez Viniciusa i Mbappe rzutach karnych wywieźli z Reale Arena ważne zwycięstwo.

Kylian Mbappe i Vinicius w rozmowie z arbitrem
Kylian Mbappe i Vinicius w rozmowie z arbitrem/Miguel Oses/East News

Real Madryt w sobotę musiał podjąć się sporego wyzwania. Czekał ich wyjazd na Reale Arena, czyli obiekt Realu Sociedad. Chcąc gonić FC Barcelonę, "Królewscy" potrzebowali kompletu punktów.

W pierwszej połowie zabrakło tylko goli

Skład desygnowany przez Carlo Ancelottiego sugerował, że Kylian Mbappe ponownie będzie występował na środku ataku. Tymczasem od początku spotkania Real Sociedad - Real Madryt, kapitan reprezentacji Francji atakował ze skrzydeł - to z lewego, to z prawego. Gwiazdor i podawał, i strzelał - ale nie zdołał na poważnie zagrozić Alexowi Remiro.

A po pierwszym kwadransie do głosu zaczęli dochodzić gospodarze. I to jak! Już w 25. minucie w spojenie poprzeczki ze słupkiem huknął Luka Sucić. W odpowiedzi do skomplikowanej interwencji zmusił Remiro Antonio Ruediger, ale to nie zbiło Basków z pantałyku. W 36. minucie bramka ponownie zadrżała pod wpływem strzału jednego z ich zawodników. Tym razem w poprzeczkę uderzył Sheraldo Becker. Indolencja w obronie i brak konkretów we wrogim polu karnym to nie były jedyne problemy, z którymi do szatni schodził Ancelotti. Włoch już w pierwszej połowie musiał przeprowadzić zmianę, bo do długiej listy kontuzjowanych dołączył Brahim Diaz. Hiszpana z marokańskim paszportem zmienił Rodrygo.

Real Madryt wykorzystał błędy Realu Sociedad, kolejny gol Mbappe

Druga odsłona rozpoczęła się tym, co najmocniej zapamiętaliśmy z pierwszej - czyli strzałem w obramowanie bramki. Tym razem pechowcem okazał się Umar Sadiq, a zatem na tablicy wyników wciąż widniał bezbramkowy remis. Ta nieskuteczność została szybko skarcona. W 57. minucie po strzale Ardy Guelera piłkę ręką zatrzymał Sergio Gomez. Arbiter bez chwili namysłu wskazał na jedenasty metr od bramki.

Do futbolówki podszedł Vinicius, a choć jego strzał otarł się o rękawice Remiro, nie zdołał uchronić Realu Sociedad przed utratą gola.

To trafienie rozluźniło "Królewskich". W 72. minucie Vinicius urwał się lewym skrzydłem, a sfaulował go Jon Aramburu. Sędzia nie miał wyboru i ponownie podyktował "jedenastkę". Tym razem swoją szansę otrzymał Mbappe i bez problemu podwyższył prowadzenie swojej nowej drużyny.

Real Madryt przez długi czas nie grał swojego spotkania, ale to nie przeszkodziło mu w zgarnięciu kompletu punktów. O taki stan rzeczy piłkarze Realu Sociedad mogą winić wyłącznie samych siebie. Gdyby wykorzystali choć jedną z klarownych okazji, przebieg meczu mógłby być zupełnie inny. Tymczasem po trzykrotnym obiciu aluminium wokół Thibaut Courtois popełnili dwa wyraźne błędy i zostali skarceni.

"Królewscy" czekają już zaś na niedzielny pojedynek Girony z FC Barceloną. Po ostatnim zwycięstwie tracą do "Blaugrany" już tylko jeden punkt.

Statystyki meczu

Posiadanie piłki
48%
52%
Strzały
11
16
Strzały celne
2
6
Strzały niecelne
5
2
Strzały zablokowane
4
8
Ataki
66
60
Video Player is loading.
Current Time 0:00
Duration -:-
Loaded: 0%
Stream Type LIVE
Remaining Time -:-
 
1x
    • Chapters
    • descriptions off, selected
    • subtitles off, selected
      reklama
      dzięki reklamie oglądasz za darmo
      Mbappe czaruje na treningu Realu Madryt. Uśmiech nie schodził z twarzy. WIDEO/AP/© 2024 Associated Press
      Kylian Mbappe/THOMAS COEX / AFP/AFP
      Carlo Ancelotti/CIRO DE LUCA / NurPhoto / NurPhoto via AFP/AFP
      Vinicius/AFP

      INTERIA.PL

      Lubię to
      Lubię to
      0
      Super
      0
      Hahaha
      0
      Szok
      0
      Smutny
      0
      Zły
      0
      Udostępnij
      Masz sugestie, uwagi albo widzisz na stronie błąd?Napisz do nas
      Dołącz do nas na:
      instagram
      • Polecane
      • Dziś w Interii
      • Rekomendacje