Raphinha od początku sezonu błyszczy formą. Nie inaczej było w meczu reprezentacji Brazylii, gdzie piłkarz FC Barcelona zanotował efektowną bramkę z rzutu wolnego. Na kłopoty Raphinha. Co za forma gwiazdy FC Barcelona Niebywałą transformację przeszedł Raphinha, odkąd do FC Barcelona trafił Hansi Flick. Zawodnik, którego latem większość kibiców i ekspertów najchętniej wypchnęłaby z klubu, w ciągu kilku miesięcy zmienił się w jednego z najlepszych ofensywnych graczy na świecie. Nie są to zbyt mocne słowa; 27-latek już w połowie listopada może pochwalić się double-double. Ma na koncie aż 12 bramek i 10 asyst w 17 spotkaniach FC Barcelona we wszystkich rozgrywkach. Brazylijczyk stał się spoiwem ofensywy najskuteczniejszego zespołu w Europie, idealnie uzupełniając Roberta Lewandowskiego i Lamine'a Yamala. Raphinha zdołał podtrzymać swoją świetną formę podczas występów dla "Canarinhos". W czwartek wieczorem zespół z Kraju Kawy grał mecz eliminacji do mistrzostw świata. Mierzył się na wyjeździe z Wenezuelą. Brazylijczycy byli, rzecz jasna, faworytami, ale ich dyspozycja na przestrzeni ostatnich miesięcy wzbudzała mnóstwo wątpliwości. Pierwsza połowa w ich wykonaniu była jednak całkiem udana. Po składnej akcji Vinicius trafił w słupek, a tuż przed przerwą otrzymali też szansę z rzutu wolnego. Do piłki podszedł Raphinha i uderzył idealnie; piłka po jego strzale odbiła się od słupka i wpadła do bramki. Koszmar Viniciusa trwa, podwójne pudło gwiazdy Realu Madryt Niestety z perspektywy gości, początek drugiej połowy był już znacznie mniej udany. Najpierw do siatki trafił Telasco Segovia, a później nie popisał się Vinicius. Gwiazdor Realu Madryt najpierw wywalczył rzut karny, ale później wykorzystał go fatalnie. Jego pierwsze uderzenie obronił bramkarz, a dobitka nie trafiła nawet w światło bramki. Ten błąd okazał się katastrofalny w skutkach, bo Brazylia nie zdołała już ponownie objąć prowadzenia. Nic nie zmienił nawet fakt, iż końcówkę "Canarinhos" rozgrywali w przewadze po czerwonej kartce dla Alexandra Gonzaleza i mecz zakończył się wynikiem 1:1. Tym samym po 11 rozegranych kolejkach Brazylia zajmuje trzecie miejsce w eliminacjach ze stratą aż pięciu punktów do Argentyny. Mistrzowie świata swój mecz w tej serii gier mają dopiero przed sobą.