- Na boisku była wielka drużyna. Jedenastu zawodników, którzy zrobili coś wielkiego. Jeśli ktoś tego nie rozumie, powinien kupić sobie frytki i colę i oglądać mecz na trybunach ze swoimi przyjaciółmi - mówił ostro bramkarz i kapitan Juventusu, odnosząc się bezpośrednio do decyzji sędziego - Akcja była na pewno bardzo wątpliwa. Sędzia koniecznie chciał zostać bohaterem spotkania. Tylko on widział faul. Ale nie może w takim momencie gwizdać. Chyba że zamiast serca ma... kosz na śmieci. Żeby sędziować na tym poziomie, trzeba mieć osobowość. Tak samo karny mógł zostać podyktowany dla nas w pierwszym meczu. Na tego typu spotkania potrzeba ludzi, którzy mają odpowiednie kompetencje. Trzeba mieć też wyczucie sytuacji, żeby zrozumieć wagę pewnych momentów i pewnych decyzji, które rozgrywają się na boisku - stwierdził Buffon, dodając: - Jestem jednak dumny z tego, jak graliśmy i co pokazaliśmy w Madrycie. Byliśmy w sytuacji niemal bez wyjścia, ale jednak udało nam się zrobić coś niezwykłego! Włoski bramkarz pogratulował jednocześnie rywalom awansu do półfinału Ligi Mistrzów. - Wygrają pewnie całe rozgrywki, ale jestem przekonany, że my powinniśmy przynajmniej powalczyć jeszcze w dogrywce - powiedział Buffon. Zobacz wyniki Ligi Mistrzów