Trwający sezon Ligi Mistrzów jest zupełną nowością dla zawodników i kibiców. Format elitarnych rozgrywek, ale i również innych europejskich zmagań został zmieniony. Zrezygnowano z grup i stworzono fazę ligową. Na progu zakończenia tego etapu Champions League wiadomo jedno, do ostatniej kolejki będzie niebywale ciekawie i już teraz z udziału w rozgrywkach mogą pożegnać się wielkie kluby. Nie dotyczy to jednak FC Barcelona. Zespół prowadzony przez Hansiego Flicka być może nie najlepiej zaczął Ligę Mistrzów, ale z każdym kolejnym meczem się rozkręcał. Barcelona pokonała m.in. Bayern Monachium, Borussię Dortmund, czy w ostatniej kolejce Benfikę Lizbona. Wszystko to sprawiło, że na kolejkę przed zakończeniem fazy ligowej Barcelona jest pewna awansu do 1/8 finału i do ostatniego meczu może podejść z nieco większym spokojem. FC Barcelona zna potencjalnych rywali w 1/8 finału Ligi Mistrzów. Fatalny scenariusz możliwy W tabeli może dojść jeszcze do wielu roszad i nic nie jest przesądzone na ten moment, ale obecnie Barcelona zajmuje drugie miejsce, a to oznaczałoby, że w 1/8 finału Ligi Mistrzów mogłaby się zmierzyć ze zwycięzcą meczów drużyn z 17. i 18. lokaty albo z 15. i 16. Mogłoby się wydawać, że zespoły z tak odległych lokat powinny być dla Dumy Katalonii zespołami słabszymi. Nic bardziej mylnego. Jeśli układ tabeli zostałby zachowany po ostatniej kolejce, jeden scenariusz byłby wręcz koszmarny. Coraz głośniej o konsekwencjach dla Szczęsnego. Flick może podjąć jednoznaczną decyzję Jak widać na symulacji, którą przedstawiło m.in. "Mundo Deportivo" fani Blaugrany podczas losowania musieliby mocno ściskać kciuki, żeby uniknąć w 1/8 finału dwóch potęg. W chwili obecnej parę z miejsc 17-18 tworzyłyby Juventus oraz Celtic Glasgow, a parę z miejsc 15-16... Bayern Monachium i Real Madryt. Byłoby więc 75 procent prawdopodobieństwa, że Barcelona już w 1/8 finału trafiłaby na europejską potęgę. Bo i Juventus i Bayern i Real to zespoły, które byłyby bardzo trudnymi rywalami dla podopiecznych Flicka. Co prawda Barcelona wygrała z Bayernem i dwukrotnie ograła już Real, ale nie byłby to argument przed ewentualną rywalizacją w Lidze Mistrzów. W stolicy Katalonii mają więc zapewne nadzieję, że w tabeli Champions League dojdzie jeszcze do sporych zmian i rywal w 1/8 finału będzie zdecydowanie łatwiejszy.