Ilu okazji potrzebuje Chelsea?
Jose Mourinho, menedżer Chelsea Londyn, nie mógł być zadowolony po wtorkowym meczu z Rosenborgiem Trondheim w pierwszej kolejce Ligi Mistrzów. Jego podopieczni tylko zremisowali na Stamford Bridge 1:1.

- Jestem zawiedziony - powiedział Portugalczyk. - W tym spotkaniu mieliśmy 20 okazji, a strzeliliśmy tylko jedną bramkę. Żeby zdobyć dwie musimy mieć chyba 40, a trzy aż 60 - dodał.
- Z tych 20 szans, 15 nawet nie zakończyło się celnym strzałem na bramkę. Nie mogę być zadowolony - stwierdził szkoleniowiec "The Blues".
Chelsea we wtorek nie mogła skorzystać z usług kontuzjowanych Didiera Drogby, Franka Lamparda i Claudia Pizarro. - Prawda jest taka, że ci dwaj pierwsi uczestniczą przy 50 procentach strzelonych przez nas goli. Teraz nie mogą grać, a informacje od lekarzy nie są pomyślne. Dlatego muszę walczyć z tymi zawodnikami, których mam, aby naszą grę uczynić najlepszą na ile jest to możliwe - powiedział Mourinho.
Jednym z tych piłkarzy jest Andrij Szewczenko, który we wtorek uratował remis londyńczykom. - Moja drużyna nie wygrała. Szewczenko jest jej częścią, a ja nie lubię mówić o jednostkach - stwierdził Portugalczyk zapytany o występ Ukraińca.
Tylko punkt zdobyty z Rosenborgiem komplikuje sytuację Chelsea, której właściciel Roman Abramowicz bardzo liczy na zdobycie Pucharu Europy. - Takie mecze powinno się wygrywać, szczególnie że przeciwnik wydawał się być najsłabszy w grupie. Na razie nie ma powodów do obaw, ale zająć pierwsze miejsce w grupie może być trudno - powiedział Mourinho.
AFP/INTERIA.PL
Więcej na ten temat
Zobacz także
- Polecane
- Dziś w Interii
- Rekomendacje