Partner merytoryczny: Eleven Sports

To miał być nowy lider Ekstraklasy. Rumuni na to jednak nie pozwolili

Lech Poznań do przerwy prowadził z Cracovią i był liderem Ekstraklasy. W drugiej połowie goście zagrali jednak fatalnie i mieli szczęście, że z Krakowa wywożą chociaż punkt. Na wygraną w Lechu mocno pracował tylko Kristoffer Velde, za to remis "Pasom" uratował duet rumuńskich obrońców. Lech zamiast prowadzić w tabeli, zajmuje trzecie miejsce. Z kolei Cracovia jest 11.

Piłkarze Cracovii zatrzymali Lecha Poznań
Piłkarze Cracovii zatrzymali Lecha Poznań/PAP

Pierwsza połowa stała pod znakiem pojedynków Kristoffera Velde z Sebastianem Madejskim. W pierwszym górą była bramkarz Cracovii, który końcówkami palców odbił piłkę uderzoną przez pomocnika Lecha. W kolejnej potyczce był remis, ale znów ze wskazaniem na Madejskiego, ponieważ piłka po uderzeniu Velde zatrzymała się na poprzeczce.

W doliczonym czasie pierwszej połowy ręce w górę mógł w końcu podnieść zawodnik Lecha. Velde przymierzył zza pola karnego przy bliższym słupku i tym razem Madejski piłki nie sięgnął. Przy tym uderzeniu bramkarz Cracovii powinien lepiej się ustawić, ale sporo miejsca strzelcowi zostawili też obrońcy "Pasów".

Na przerwę Lech schodził więc z prowadzeniem 1:0 i z ledwie rozgrzaną defensywą, bo w pierwszej części krakowianie tylko raz groźnie zaatakowali, ale strzał Mateusza Bochnaka został zablokowany.

- Mam nadzieję, że na drugą połowę wyjdziemy tak samo skoncentrowani i zagramy na zero z tyłu, a z przodu dołożymy jeszcze jedną cegiełkę

~ mówił przed kamerami Canal+ Radosław Murawski, pomocnik Lecha.

Patryk Makuch, pomocnik Cracovii: - Brakuje nam wykończenia oraz odwagi. W drugiej połowie musimy przejąć inicjatywę, odrobić wynik, a następnie myśleć o wygranej.

Wydawało się jednak, że wcielenie tego planu w życie nie będzie łatwe, bo Lech nieźle bronił, do tego cały czas atakował. Z biegiem czasu inicjatywę przejmowali jednak gospodarze, zamykając poznaniaków na ich połowie. Momentami Lech grał tak, jakby w przerwie jego zawodnicy biegali interwały, a nie odpoczywali. I wkrótce to się zemściło.

"Pasy" dopięły swego w 81. minucie, a bohaterami byli rumuńscy obrońcy. Cornel Rapa dośrodkował w pole karne, a piłka trafiła na nogę Virgila Ghity, który wpakował ją do siatki. 

W końcówce Lech trochę się obudził, ale zrobił za mało, by wygrać i tym samym nie został liderem Ekstraklasy.

Statystyki meczu

Posiadanie piłki
41%
59%
Strzały
17
13
Strzały celne
6
8
Strzały niecelne
6
2
Strzały zablokowane
5
3
Ataki
68
94
Video Player is loading.
Current Time 0:00
Duration -:-
Loaded: 0%
Stream Type LIVE
Remaining Time -:-
 
1x
    • Chapters
    • descriptions off, selected
    • subtitles off, selected
      reklama
      dzięki reklamie oglądasz za darmo
      Do jednej bramki (odc. 105) Śląsk Wrocław nowym kandydatem do zdobycia mistrzostwa Polski. WIDEO/Do jednej bramki/POLSAT GO
      Lech Poznań/Radosław Jóźwiak/AFP
      Puszcza Niepołomice - Cracovia/ Łukasz Gągulski/PAP
      Zdjęcie: Kristoffer Velde/AFP

      INTERIA.PL

      Lubię to
      Lubię to
      0
      Super
      0
      Hahaha
      0
      Szok
      0
      Smutny
      0
      Zły
      0
      Udostępnij
      Masz sugestie, uwagi albo widzisz na stronie błąd?Napisz do nas
      Dołącz do nas na:
      instagram
      • Polecane
      • Dziś w Interii
      • Rekomendacje