Partner merytoryczny: Eleven Sports

Słynny trener pochwalił Lecha Poznań. "Oni poczuli się silni"

Gra w Europie jest bardzo trudna. Wygrywanie meczów bywa tu skomplikowane, w każdej chwili można trafić ciężkiego rywala. I to oni nam pokazali dzisiaj na boisku - mówił po spotkaniu z Lechem Poznań słynny trener Villarrealu Unai Emery. Jego zespół wyrwał wygraną 4-3 tuż przed końcem spotkania.

Unai Emery instruuje Adriana De La Fuente. Obrońca zawalił pierwszego gola dla Lecha.
Unai Emery instruuje Adriana De La Fuente. Obrońca zawalił pierwszego gola dla Lecha./Przemysław Szyszka/Newspix

Sevillą Emery trzykrotnie wygrywał Ligę Europy, z Arsenalem dotarł do finału tych rozgrywek, a z Villarrealem w Gdańsku też sięgnął w 2021 roku po to trofeum. W nagrodę zespół trenera urodzonego w Kraju Basków zagrał w Lidze Mistrzów, a tam sensacyjnie wyeliminował Juventus Turyn i Bayern Monachium. Odpadł dopiero w półfinale z Liverpoolem. Czy w tej sytuacji drużyna z takim doświadczeniem, która na dodatek w czterech kolejkach La Liga nie straciła bramki, powinna w ogóle obawiać się drużyny pokroju Lecha? Emery zaskoczył tu swoją wypowiedzią.

Unai Emery: Doświadczyłem już takich spotkań w karierze

- Lech to pokazał. Wyszli na prowadzenie, poczuli się silni, ale udało nam się na to zareagować, stąd 3-1. Gdy jednak spada poziom koncentracji i intensywności, wszystko staje się trudne. Doświadczyłem już w karierze takich spotkań, że niby jesteś wielkim faworytem, a później na boisku jest trudno. Uważam, że końcowy rezultat 4-3 jest sprawiedliwy - powiedział po meczu.

Video Player is loading.
Current Time 0:00
Duration -:-
Loaded: 0%
Stream Type LIVE
Remaining Time -:-
 
1x
    • Chapters
    • descriptions off, selected
    • subtitles off, selected
      reklama
      dzięki reklamie oglądasz za darmo
      Unai Emery: 8 na 10 meczów wygrałby Bayern. WIDEO (Polsat Sport)/Polsat Sport/Polsat Sport

      Dwie jedenastki Villarrealu? Trener z tym się nie zgadza

      Być może wpływ na taką postawę Villarrealu miał fakt, że Emery całkowicie zmienił wyjściową jedenastkę - po prostu zagrała jedenastu innych graczy, niż od początku niedzielnego starcia z Elche (4-0). - Te zmiany były planowane, ale każdy kto dziś zagrał, równie dobrze może zagrać w kolejnym spotkaniu ligowym. Tak się przygotowywaliśmy do sezonu, by każdy piłkarz był gotowy do gry w kolejnych spotkaniach. U mnie nie ma drugiego zespołu - stwierdził szkoleniowiec. 

      I zaznaczył, że spodziewał się aktywnej gry Lecha. - Pierwszy błąd może wiele zmienić. Niby wiedzieliśmy, że Lech będzie chciał mieć piłkę, przyjdą i stworzą niebezpieczeństwo. Mamy w zespole wiele jakości w defensywie, ale dzisiaj trochę jej zabrakło, stąd strata aż trzech bramek. Podobał mi się jednak zespół w ataku pozycyjnym i ta jego cierpliwość. Dzięki temu Chukwueze Mojica mogli wykreować sytuacje - ocenił Hiszpan.

      W drugiej kolejce, 15 września, Villarreal zmierzy się w Izraelu z Hapoelem Beer Szewa. Rewanż z Lechem w Poznaniu zagra zaś 3 listopada.

      INTERIA.PL

      Lubię to
      Lubię to
      0
      Super
      0
      Hahaha
      0
      Szok
      0
      Smutny
      0
      Zły
      0
      Udostępnij
      Masz sugestie, uwagi albo widzisz na stronie błąd?Napisz do nas
      Dołącz do nas na:
      instagram
      • Polecane
      • Dziś w Interii
      • Rekomendacje