ŁKS myśli o pozyskaniu Sebastiana Mili
"Myślę, że pozyskanie Sebastiana pomogłoby nam rozwiązać kłopoty ze stworzeniem silnej drugie linii" - ujawnia sensacyjne plany Tomasz Hajto na łamach "Expressu Illustrowanego".

"Wszystko wskazuje na to, że nie uda nam się utrzymać w drużynie Ireneusza Kowalskiego. Rozmawiałem z nim wczoraj i bardzo chce zmienić klub. Podobnie jest w wypadku Roberta Kolendowicza. Jego menedżer robi wszystko, by nasz pomocnik trafił do Zagłębia Lubin. Z niewolników nie ma pracowników, toteż skontaktowałem się z Sebastianem Milą. Znam go z reprezentacji Polski i wiem, że byłby przydatny w pomocy ŁKS - podkreślił Tomasz Hajto.
"Oczywiście trzeba się zastanowić, skąd wziąć pieniądze na jego wynagrodzenie, ale jestem przekonany, że uda się rozwiązać ten problem" - dodał menedżer ŁKS.
INTERIA.PL/Express Ilustrowany