"El Clasico" to starcie, które wywołuje ogrom emocji zarówno w futbolu męskim, jak i żeńskim. O ile jednak w tym pierwszym przypadku można mówić o zażartej rywalizacji pomiędzy FC Barcelona a Realem Madryt, o tyle jeśli mowa o zmaganiach pań to... tutaj po prostu dominuje jedna strona, a konkretnie "Duma Katalonii". Jak dotychczas żeńskich "Klasyków" rozegrano łącznie 18 i "Barca"... wygrała we wszystkich tych potyczkach. Najnowszym osiągnięciem "Blaugrany" na tym polu stało się wyeliminowanie "Królewskich" z Pucharu Królowej - w półfinale podopieczne trenera Pere Romeu ogrywały oponentki kolejno 5:0 oraz 3:1. Stadion wrzał od emocji, na jaw wychodzą kulisy hitu. Tak Real sięgnął po awans Ewa Pajor bohaterką Barcelony. Szalona skuteczność Polki przeciwko Realowi Madryt Przy obu tych triumfach swój wydatny udział miała Ewa Pajor, która w pierwszym przypadku odnotowała hat-tricka, a w drugim zapisała przy swym nazwisku dublet - i to wchodząc z ławki na początku drugiej połowy. Jej postawa naturalnie nie umknęła hiszpańskim mediom. "Jeśli w tym podwójnym 'El Clasico' jest jakaś bohaterka, to jest nią bez wątpienia Ewa Pajor. Polka to 'killer', którego brakowało maszynie Barcelony do osiągnięcia perfekcji. Piłkarka, którą strzelanie bramek ma we krwi, udowodniła to po raz kolejny w starciu z Realem Madryt" - opisuje w swym tekście Aimara G. Gil, dziennikarka "Asa". Trudno się dziwić podobnym ocenom, podobnie jak stwierdzeniu, że Real to jej ulubiona ofiara - łącznie była zawodniczka m.in. Medyka Konin strzeliła "Las Blancas" już siedem goli (dublet zaliczyła też w styczniu w finale krajowego superpucharu). Tylko Alexia Putellas jest skuteczniejsza w zmaganiach z RM. Burza po decyzji Marciniaka, gwiazda Realu nie gryzła się w język. "Zgrywanie ofiary" Ewa Pajor znów pognębi Real Madryt? Kolejne "El Clasico" jeszcze w marcu Ewa Pajor kolejną szansę na to by błysnąć w hicie z zespołem z Madrytu będzie mieć już 23 marca, kiedy to "Duma Katalonii" podejmie u siebie "Królewskie" w ramach rozgrywek ligowych. To będzie dla napastniczki naprawdę wyjątkowy czas, bowiem wspomniana potyczka wypadnie akurat między dwoma spotkaniami FCB z VfL Wolfsburg, a więc klubem, którego barw Polka broniła jeszcze do końca poprzedniej kampanii.