Partner merytoryczny: Eleven Sports

Lechia Gdańsk zamierza pokrzyżować szyki Legii Warszawa

Lubię to
Lubię to
0
Super
0
Hahaha
0
Szok
0
Smutny
0
Zły
0
Udostępnij

Piłkarze Lechii zamierzają pokrzyżować szyki Legii Warszawa, który w przypadku wygranej w środowym meczu Ekstraklasy w Gdańsku zapewni sobie tytuł mistrza Polski. - My też mamy o co grać i nie możemy stracić wiary - zapewnił trener gospodarzy Piotr Nowak.

Piłkarze Lechii Gdańsk
Piłkarze Lechii Gdańsk/Adam Warżawa/PAP

W ostatnim ligowym meczu plasująca się na piątym miejscu w tabeli Lechia pokonała na własnym stadionie Ruch Chorzów 2-1, ale wyprzedzające ją drużyny, czyli Cracovia i Zagłębie Lubin także odniosły zwycięstwa. W tej sytuacji "biało-zieloni" mają coraz mniejsze szanse na grę w europejskich pucharach.

- Może zabrzmi to dość patetycznie i banalnie, ale jak powiedział trener Kazimierz Górski, dopóki piłka w grze wszystko jest możliwe. Ostatnim przykładem może być Ajax Amsterdam, który po remisie 1-1 na wyjeździe z przedostatnim w tabeli De Graafschap stracił tytuł mistrza Holandii - zauważył Nowak.

Gdański szkoleniowiec zapewnia, że w pozostałych spotkaniach jego drużyna zamierza podtrzymać dobrą passę z ostatnich potyczek.

- Uważam, że w grupie mistrzowskiej zrobiliśmy bardzo dobry wynik. Zasłużenie wywalczyliśmy 10 punktów, chociaż przy odrobinie szczęścia mogło być ich więcej, co daje średnio dwa punkty na mecz. Nikt nam jednak niczego nie podarował. Pozostały dwa spotkania, w których nie możemy stracić wiary w to, co do tej pory robiliśmy. Do rundy rewanżowej przystępowaliśmy z nastawieniem, że możemy odegrać na wiosnę znaczącą rolę, z wiarą we własne umiejętności i w to, że jesteśmy dobrym zespołem. Z tym przekonaniem chcemy również zakończyć sezon - dodał.

W środę "biało-zieloni" zmierzą się na własnym stadionie z Legią, która w przypadku zwycięstwa zapewni sobie tytuł mistrza Polski. Gospodarze nie zamierzają jednak ułatwiać warszawskiej drużynie zadania.

- Ta konfrontacja jest wyzwaniem nie tylko dla Legii, bo my też mamy o co grać. Nasi zawodnicy nie mogą doczekać się tego spotkania i gdyby mogli, już teraz wyszliby na boisko. Wierzę, że w środę potwierdzimy swój styl i kulturę gry, które do tej pory prezentowaliśmy - przyznał.

52-letni szkoleniowiec przekonuje, że w konfrontacji z liderem gdański zespół zagra w podobnym stylu jak w Warszawie, gdzie na początku kwietnia zremisował 1-1.

- W stolicy zagraliśmy mądrze, szybko i niekonwencjonalnie przez co ciężko było nas zatrzymać. Ale my tak gramy już od pierwszego meczu z Podbeskidziem i w naszej filozofii nic nie zmieniło. Lechia nie będzie się bronić, dlatego spodziewam się w środę bardzo dobrego i otwartego meczu. To powinno być świetne widowisko dla kibiców - stwierdził.

Piotr Nowak zdaje sobie jednak sprawę, że w drugiej połowie meczu z Ruchem dyspozycja Lechii pozostawiała sporo do życzenia. Szkoleniowiec gdańskiego zespołu zapewnił, że zawodnicy mieli tego świadomość i nie byli zadowoleni z tego, co zaprezentowali.

- To dobrze, że piłkarze sami doszli do takich wniosków. Chłopacy podkreślali, po przewie nie byli sobą, ale mądrość zespołu polega także na tym, żeby wygrywać mecze, w których drużynie za bardzo nie idzie. Mam jednak nadzieję, że w spotkaniu z Legią zagramy na oczekiwanym poziomie nie przez 45, a 90 minut - podsumował szkoleniowiec Lechii.

Zobacz sytuację w grupie mistrzowskiej

PAP

Lubię to
Lubię to
0
Super
0
Hahaha
0
Szok
0
Smutny
0
Zły
0
Udostępnij
Masz sugestie, uwagi albo widzisz na stronie błąd?Napisz do nas
Dołącz do nas na:
instagram
  • Polecane
  • Dziś w Interii
  • Rekomendacje