18. kolejka sezonu 2024/25 rozpoczęła się w piątek, kiedy Radomiak zremisował 1:1 z GKS-em Katowice, a Górnik Zabrze pokonał Lecha Poznań 2:1. Sobota zaczęła się świetnie dla gospodarzy - Lechia wygrała w Gdańsku ze Śląskiem 1:0, a Widzew w Łodzi 2:1 ze Stalą Mielec. Strzelanie zaczęło się w 22. minucie za sprawą Kamila Cybulskiego. Zawodnik urodzony w 2005 roku przejął bezpańską piłkę na 16. metrze, przebiegł kolejnych kilkanaście i strzelił ładnego gola, piłka odbiła się jeszcze od poprzeczki. Goście odpowiedzieli w 40. minucie, gdy Piotr Wlazło wykorzystał rzut karny podyktowany za trafienie piłki w rękę Frana Alvareza. Decyzja sędziego Jarosława Jarzębaka przez część fanów została odebrana za co najmniej kontrowersyjną. Decydujący cios należał jednak do gospodarzy. Piłkarze Daniela Myśliwca w ostatnim kwadransie wrzucili wyższy bieg i przyniosło to zamierzony efekt. Widzew pokonał Stal. Mielczanie nie dowieźli remisu w Łodzi W 85. minucie Luis da Silva posłał z 40. metra w powietrze prostopadłe podanie adresowane do Imada Rondicia. 25-latek z Bośni i Hercegowiny wygrał pojedynek główkowy i trafił na 2:1, zapewniając łódzkiemu zespołowi trzy punkty. W poprzednich pięciu kolejkach przegrywał on aż czterokrotnie, więc zgarnięcie pełnej puli bardzo się przyda. Z kolei mielczanie nie przegrali w ostatnich trzech seriach gier (wygrane nad Puszczą i Radomiakiem, remis z Legią), ale teraz zeszli z boiska bez zdobyczy.