Partner merytoryczny: Eleven Sports

Borussia Mönchengladbach rozprawiła się z imienniczką z Dortmundu

Gol i czerwona kartka to było zbyt wiele dla Borussii Dortmund, która bez kontuzjowanego Erlinga Haalanda przegrała 0-1 z Borussią Mönchengladbach. Nieznacznie, ale na boisku przewaga jej imienniczki była wyraźna. Były trener Gladbach Marco Rose został pokonany.

Bundesliga. Borussia M'gladbach - Eintracht Frankfurt 4-0. Wszystkie bramki (ELEVEN SPORTS). Wideo/Eleven Sports/Eleven Sports

Borussia Mönchengladbach, jeszcze nie tak dawny uczestnik rywalizacji w Lidze Mistrzów i to w bardzo trudnej grupie z Realem Madryt, Interem Mediolan czy Szachtarem Donieck, teraz niemieckim klasykiem z imienniczką z Dortmundu musiała wydobywać się ze strefy spadku. Gladbach zmieniło się bardzo w ostatnim półroczu, zmienił się także jego trener i to jest jedna z przyczyn. 

BMG opuścił nagle Marco Rose i przeniósł się właśnie do Dortmundu. Wywołało to spore zamieszanie w Mönchengladbach, a kochany tu niegdyś trener nie jest teraz tak miło przyjmowany.

Borussia Mönchengladbach vs Borussia Dortmund

Borussia Dortmund w obecnym sezonie spisuje się lepiej, ale grała bez Marko Reusa i Norwega Erlinga Haalanda. Blondwłosa gwiazda BVB ma kontuzję mięśniową, a bez niego siła rażenia Borussii Dortmund w ofensywie była ograniczona. Borussia Mönchengladbach miała tę siłę większą, a na dodatek dopisało jej szczęście.

Akcja bramkowa Denisa Zakarii była bowiem równie piękna, co przypadkowa. Źle przyjęta odbita piłka wróciła do Szwajcara, którego przecież klub z Mönchengladbach chciał latem sprzedawać. Zakaria wykonał wyrok na niefrasobliwej obronie i BMG prowadziła 1-0. A krótko potem rywale z Dortmundu grali w dziesiątkę.

Sędzia wyrzucił z boiska Mahmouda Dahouda za dość wątpliwy faul. Gracz z Dortmundu musiał może zrazić arbitra jakimś gestem czy słowem, bo reakcja sędziego była stanowcza. Gestem usuwał gracza z boiska po drugiej żółtej kartce i to bezdyskusyjnie. Bez niego i ze straconym golem Borussia Dortmund wyraźnie już ustępowała pola imienniczce.

Pod koniec meczu, w doliczonym już czasie, Thorgen Hazard miał jednak świetne okazje na wyrównanie. Wtedy zapewne kibice BVB żałowali, że nie ma na boisku Haalanda

Borussia Mönchengladbach - Borussia Dortmund 1-0 (1-0)

Bramka: 1-0 Zakaria (37.)

Czerwona kartka: Dahoud (40., dwie żółte)

Zakaria świętuje gola e meczu Borussia Monchengladbach - Borussia Dortmund/UWE KRAFT//AFP

INTERIA.PL

Lubię to
Lubię to
0
Super
0
Hahaha
0
Szok
0
Smutny
0
Zły
0
Udostępnij
Masz sugestie, uwagi albo widzisz na stronie błąd?Napisz do nas
Dołącz do nas na:
instagram