Borussia Dortmund udanie zainaugurowała grupowe rozgrywki Ligi Mistrzów, pokonując na wyjeździe Besiktas Stambuł 2-1. Już do przerwy prowadziła różnicą dwóch bramek po trafieniach Jude'a Bellinghama i Erlinga Haalanda. Jedynego gola straciła w końcówce spotkania. Kibice niemieckiego zespołu mieli jednak mieszane uczucia po końcowym gwizdku. Radość z wygranej mieszała się bowiem z ogromną irytacją. Jej przyczyną było niedopatrzenie, jakiego dopuściła się Puma, czyli sponsor techniczny BVB. Liga Mistrzów. Borussia Dortmund zagrała w koszulkach bez widocznego emblematu Na koszulkach dortmundczyków doskonale widać było sponsorskie logo, umieszczone w centralnym punkcie trykotów. Zupełnie niedostrzegalny okazał się natomiast klubowy emblemat. Wszystko przez to, że wkomponowano go w tło o takim samym kolorze - żółć tonęła w żółci... - Jest nam bardzo przykro, że kibice są na nas źli i chcielibyśmy ich przeprosić. Wzięliśmy sobie do serca ich uwagi. Będziemy o nich pamiętać w trakcie projektowania kolejnych kompletów strojów - powiedział prezes Pumy, Bjorn Gulden, cytowany przez DPA. Umowa BVB z Pumą obowiązuje do 2028 roku. Na jej podstawie klub z Dortmundu otrzymuje rocznie 30 mln euro. UKiLiga Mistrzów - wyniki, tabela, strzelcy, terminarz