Partner merytoryczny: Eleven Sports

Borussia już szuka następców Haalanda

Lubię to
Lubię to
0
Super
0
Hahaha
0
Szok
0
Smutny
0
Zły
0
Udostępnij

Cały czas nie wiadomo, jaka będzie przyszłość Erlinga Haalanda. Norweski napastnik jest jednym z najbardziej łakomych kąsków na europejskim rynku transferowym i wydaje się mało prawdopodobne, że Borussii Dortmund uda się go długo utrzymać. Dlatego w BVB już trwają poszukiwania ewentualnego następcy dla blondwłosego snajpera.

Haaland, który w Borussii błyskawicznie osiągnął status gwiazdy, jest kuszony przez największe europejskie kluby, z Realem Madryt na czele. Często mówi się też, że mógłby odejść do Bayernu Monachium, gdzie miałby zastąpić Roberta Lewandowskiego. To wszystko sprawia, że zasadnym przestaje być pytanie, czy Norweg opuści BVB, a raczej należy zapytać, za ile.

W Dortmundzie zdają sobie z tego sprawę i jak informuje "Sport 1" już trwają poszukiwania jego następcy. Grupa 30 skautów na całym Starym Kontynencie rozgląda się za napastnikiem w jego typie, czyli w wieku 19-24 lata i w okazyjnej cenie, czyli około 20 milionów euro.

Studio Ekstraklasa/interia/materiały promocyjne

Według "Sport 1" w notesach dortmundczyków pojawiło się już kilka nazwisk. Pierwszym jest Duńczyk Kasper Dolberg, występujący w OGC Nice, który ma 23 lata i w przeszłości miał zostać drugim Ibrahimoviciem, ale jego kariera wyhamowała. W Dortmundzie miałby szansę się odbudować, jest obecnie wyceniany na 22 miliony. To zresztą nie jedyny gracz występujący w Nicei, którego chciałaby u siebie Borussia. Mówi się również o dwa lata młodszym od Duńczka Aminie Gourimi, za którego jednak trzeba byłoby zapłacić około 30 milionów.

Dziennikarze wspominają także o Anthonym Martialu, który z tego grona jest najstarszy, bo ma już 25 lat, natomiast byłby gotowy, aby od razu zastąpić Haalanda. 

KK

Erling Haaland/AFP

INTERIA.PL

Lubię to
Lubię to
0
Super
0
Hahaha
0
Szok
0
Smutny
0
Zły
0
Udostępnij
Masz sugestie, uwagi albo widzisz na stronie błąd?Napisz do nas
Dołącz do nas na:
instagram