Partner merytoryczny: Eleven Sports

Nie broni małej Kryształowej Kuli, podał datę powrotu. "Dlaczego znowu ja?"

Za Danielem Huberem trudne miesiące, ale austriacki skoczek zdecydowanie widzi światełko w tunelu. W rozmowie z "Kronen Zeitung" opowiedział o swoich pierwszych reakcjach po odniesieniu kontuzji wykluczającej go z całego sezonu. - Na początku byłem przygnębiony. Zadajesz sobie pytanie: "Dlaczego znowu ja?" - wyjawił. Podał także datę powrotu.

Daniel Huber
Daniel Huber/AFP

21 listopada 2024 był smutnym dniem dla wszystkich kibiców reprezentacji Austrii w skokach narciarskich. Daniel Huber poczuł ból w kolanie, przez co został wycofany z kadry na inauguracyjne zawody Pucharu Świata, mimo że przebywał już w Lillehammer. 48 godzin później okazało się, że przegapi cały sezon 2024/25, a tym samym nie obroni małej Kryształowej Kuli za konkursy na skoczniach mamucich.

Rezonans magnetyczny wykazał uszkodzenie chrząstki i więzadła pobocznego. Austriacki Związek Narciarski przekazał, że konieczna będzie operacja. Zawodnik w poprzednich latach miał już problemy z tym kolanem.

Niemal dwa miesiące później patrzy już w przyszłość z optymizmem. Jego pierwsze reakcje nie były jednak pozytywne. - Na początku byłem przygnębiony. Zadajesz sobie pytanie: "Dlaczego znowu ja?". I to tuż po tym, jak tak intensywnie się przygotowywałem - przyznał w rozmowie z "Kronen Zeitung".

Daniel Huber: "Daniel Tschofenig zasłużonym zwycięzcą Turnieju Czterech Skoczni"

- Zajmuję się tlenoterapią i krioterapią. Wraz z moją fizjoterapeutką Flo Greimel opracowałem dobry plan. Płonie ogień! - raduje się Huber.
Jego radość jest większa, bo wie, że tym razem kontuzja nie zabierze mu początku przygotowań do sezonu. Na maj ma zaplanowany powrót do treningów z drużyną, a w czerwcu odda pierwsze skoki.

32-latek na pewno będzie wzmocnieniem i tak świetnie obsadzonej kadry Andreasa Widhoelzla. Rzecz jasna pozostaje na bieżąco z wydarzeniami w świecie skoków narciarskich. - Daniel Tschofenig to zasłużony zwycięzca Turnieju Czterech Skoczni. Jako mieszkaniec Salzburga codziennie trenuję z Janem Hoerlem i Stefanem Kraftem. "Krafti" jest także jednym z moich najlepszych przyjaciół, więc zrozumiałe jest, że wolałem zwycięstwo któregoś nich trochę bardziej - skomentował.

Huber trzy razy w karierze wygrał zawody PŚ: w 2022 roku w Bischofshofen, a w 2023 w Vikersund i Planicy.

Anze Lanisek odznaczony orderem za zachowanie wobec Kubackiego. Jest komentarz Polaka. WIDEO/materiały prasowe/materiały zewnętrzne/materiały prasowe
Daniel Huber/AFP
Daniel Huber/Jure Makovec/AFP/AFP
Daniel Huber/AFP
INTERIA.PL

Zobacz także

Sportowym okiem