Agent Marca Reusa: Nie mieliśmy kontaktu z Bayernem

Przed kilkoma dniami doszło do spięcia pomiędzy obydwoma klubami, gdy prezes mistrza Niemiec Karl-Heinz Rummenigge powiedział, że Borussii będzie bardzo trudno zatrzymać u siebie największą gwiazdę, skoro w przyszłym roku klauzula odstępnego za piłkarza spadnie z 35 mln do 25 mln euro.

Te słowa wywołały ostrą reakcję dyrektora sportowego BVB Hansa-Joachima Watzkego. Komentarz prezesa Bayernu określił jako irytujący.

Reus ma za sobą kapitalny sezon. Został wybrany najlepszym piłkarzem Bundesligi, ale nie pojechał na MŚ do Brazylii z powodu kontuzji.

Należy do tej wąskiej grupy piłkarzy, których w swoim składzie chciałby mieć każdy klub. Zachodnie media łączą go m.in. z Manchesterem United, Arsenalem czy Liverpoolem, ale najwięcej pisze się o tym, że może trafić do Monachium.

Tymczasem agent piłkarza Dirk Hebel powiedział dla "Bildu", że nie prowadzi rozmów w sprawie przejścia swojego klienta do Bayernu. "Nie mieliśmy żadnego kontaktu z Bayernem" - powiedział.

Reus jest na liście celów transferowych wielu największych europejskich klubów, ale Borussia zapowiada, że ma wobec niego długoterminowe plany. Kontrakt Reusa wygaśnie za trzy lata, lecz szefowie BVB są bardzo zdeterminowani, aby przedłużyć go.