Gracze Chicago Blackhawks przegrali na wyjeździe z Minnesota Wild 0-4 i w półfinale Konferencji Zachodniej ligi NHL w rywalizacji do czterech zwycięstw prowadzą już tylko 2-1. Po dwóch tercjach nie zanosiło się na wysoką wygraną gospodarzy, gdyż na tablicy wyników brzmiał nietypowy jak na hokej rezultat 0-0. W ostatniej części hokeiści z Minnesoty zaczęli trafić. Bramki zdobyli: Erik Haula, Mikael Granlund, Zach Parise i ponownie Granlund, który ustalił wynik meczu na minutę i 17 sekund przed końcem. W drugiej parze półfinałowej Los Angeles Kings prowadzą z Anaheim Ducks 2-0. W Konferencji Wschodniej Montreal Canadiens ponownie wyszli na prowadzenie w rywalizacji z Boston Bruins. W trzecim meczu drużyna z Montrealu wygrała 4-2 i prowadzi 2-1. Po bramkach Tomasa Plekanca i Pernella Karla Subbana po pierwszej tercji było 2-0 dla gospodarzy. W drugiej trzecią bramkę dla Canadiens zdobył Dale Weise. Goście z Bostonu nie sprzedali tanio skóry i doszli na jedną bramkę, dzięki golom Petrice'a Bergerona i Jarome'a Iginli. Zwycięstwo gospodarzy przypieczętował jednak Lers Eller na trzy sekundy przed końcem spotkania. W drugiej parze Pittsburgh Penguins prowadzą z New York Rangers 2-1. Wyniki wtorkowych meczów drugiej rundy play off: Konferencja Wschodnia: Montreal Canadiens - Boston Bruins 4-2 (stan rywalizacji play off do czterech zwycięstw: 2-1 dla Canadiens) Konferencja Zachodnia: Minnesota Wild - Chicago Blackhawks 4-0 (stan rywalizacji play off do czterech zwycięstw: 2-1 dla Blackhawks)