FC Barcelona wywalczyła już dwa trofea w bieżącej kampanii - najpierw, w styczniu zatriumfowała w rozgrywkach o Superpuchar Hiszpanii, a ostatnio sięgnęła też po Puchar Króla, wywalczony w szalenie emocjonującym "El Clasico". "Duma Katalonii" ograła wówczas Real Madryt 3:2, a decydujący cios w meczu padł dopiero w dogrywce, kiedy to zwycięskiego gola strzelił Jules Kounde. Po popisie Francuza doszło jednak do dantejskich scen, które rzuciły się cieniem na całe widowisko. Antonio Rudiger, siedzący już wówczas na ławce rezerwowych, wpadł w szał po jednej z decyzji arbitra i zaczął rzucać w jego stronę kawałkami lodu pochodzącymi z swojego okładu na kolano. Zawodnik (który koniec końców obejrzał czerwoną kartkę) wyglądał przy tym tak, jakby w zasadzie chciał wręcz ruszyć w stronę arbitra - na szczęście nic takiego nie miało miejsca. Czwarty taki finał Szymona Marciniaka. Jest już potwierdzenie Hamann bezwzględny w przypadku Rudigera. "Nie powinien grać w Lidze Narodów" Defensor po pewnym czasie przeprosił za swój wybryk, natomiast spadła na niego potężna fala krytyki i od początku było jasne, że grożą mu poważne konsekwencje dotyczące dłuższego zawieszenia. Swoje trzy grosze w sprawie wtrącił Dietmar Hamann, rodak Rudigera i były reprezentant Niemiec, który zasugerował, że również i niemiecki związek powinien w pewien sposób ukarać futbolistę. "Myślę, że DFB powinno go zawiesić. Nie zaprosiłbym go na finałowy turniej Ligi Narodów i nie powołałbym go na dwa nadchodzące mecze" - stwierdził były gracz m.in. Liverpool F.C. w wypowiedzi dla kanału Sport1. "To nie pierwszy raz, kiedy Rudiger wykazuje problemy z zachowaniem, a Julian Nagelsmann [trener Niemców - dop. red.] nie przestaje podkreślać, jak ważne jest przekazywanie wartości i branie odpowiedzialności za swoje czyny" - skwitował Hamann. PZPN ogłasza z dumą, Polak w hicie Ligi Mistrzów. "Jedna z najbardziej prestiżowych nominacji" Niemcy przed potężnymi wyzwaniami w Lidze Narodów. Rudiger wydaje się być nieodzowny Nie ma jednak raczej co oczekiwać, że "Die Mannschaft" dobrowolnie zrezygnuje z jednej ze swoich gwiazd. Niemiecka kadra w półfinale Ligi Narodów przeciwko Portugalii zagra dokładnie 4 czerwca, a potem czekać ją będzie mecz z kimś z pary Hiszpania - Francja. Filozofia "wszystkie ręce na pokład" powinna znaleźć tu swoje odzwierciedlenie.