Partner merytoryczny: Eleven Sports

NHL - historyczny wyczyn bramkarza Los Angeles Kings

Lubię to
Lubię to
0
Super
0
Hahaha
0
Szok
0
Smutny
0
Zły
0
Udostępnij

23-letni Martin Jones jest bramkarzem hokejowej drużyny Los Angeles Kings i w sobotę rozegrał swój ósmy mecz w NHL. Wszystkie spotkania z Jonesem między słupkami "Królowie" wygrali. Tak dobrego początku kariery nie miał żaden bramkarz od ponad 30 lat.

Martin Jones
Martin Jones/AFP

Osiem pierwszych meczów w karierze udało się wygrać jeszcze tylko jednemu bramkarzowi. W sezonie 1982/83 dokonał tego Bob Froese, który bronił barw Philadelphia Flyers. W sobotę dołączył do niego Jones. Jego Kings po karnych pokonali we własnej hali Colorado Avalanche 3-2.

"Szczerze mówiąc nawet nie wiedziałem, że istnieje taki rekord. To dobry start i mam nadzieję, że początek moich dalszych sukcesów. Te zwycięstwa to jednak nie tylko moja zasługa. Cała drużyna świetnie gra w obronie i jak może uprzykrza życie rywalom. Jestem kolegom za to bardzo wdzięczny" - powiedział Jones.

Prawdopodobnie nie miałby okazji zaprezentować swoich umiejętności, gdyby nie kontuzja Jonathana Quicka, której doznał w połowie listopada. 27-letni bramkarz jest jednym z najlepszych w NHL. W 2010 roku zdobył z Amerykanami srebrny medal igrzysk w Vancouver. Dwa lata później z ekipą Kings sięgnął po Puchar Stanleya, został wtedy wybrany najbardziej wartościowym zawodnikiem fazy play off.

Najpierw Quicka zastępował Ben Scivens. Spisywał się dobrze, ale 3 grudnia szansę dostał Jones. W debiucie stanął naprzeciw najlepszej obecnie drużyny - Anaheim Ducks. Kings wygrali po karnych 3-2, a Jones obronił 26 z 28 strzałów. Ducks nie wykorzystali też żadnego z dziewięciu rzutów karnych.

W kolejnych meczach Kanadyjczyk błyszczał jeszcze bardziej. Starcia z New York Islanders, Montreal Canadiens i Edmonton Oilers kończył niepokonany. Łącznie w ośmiu meczach obronił 226 z 234 strzałów.

Następne spotkanie "Królowie" rozegrają w poniedziałek. We własnej hali zmierzą się z Dallas Stars.

Wyniki sobotnich meczów sezonu regularnego NHL:

Ottawa Senators - Phoenix Coyotes             3-4 (po dogrywce)

Los Angeles Kings - Colorado Avalanche        3-2 (po karnych)

Boston Bruins - Buffalo Sabres                4-1

Toronto Maple Leafs - Detroit Red Wings       4-5 (po karnych)

Tampa Bay Lightning - Carolina Hurricanes     3-2 (po dogrywce)

Pittsburgh Penguins - Calgary Flames          4-3

Washington Capitals - New Jersey Devils       4-5 (po dogrywce)

Columbus Blue Jackets - Philadelphia Flyers   6-3

Nashville Predators - Montreal Canadiens      3-4 (po dogrywce)

New York Islanders - Anaheim Ducks            3-5

San Jose Sharks - Dallas Stars                3-2 (po karnych)

Edmonton Oilers - St. Louis Blues             0-6



PAP

Lubię to
Lubię to
0
Super
0
Hahaha
0
Szok
0
Smutny
0
Zły
0
Udostępnij
Masz sugestie, uwagi albo widzisz na stronie błąd?Napisz do nas
Dołącz do nas na:
instagram
  • Polecane
  • Dziś w Interii
  • Rekomendacje