Partner merytoryczny: Eleven Sports

NBA: Wizards z Gortatem przegrali z Kings

Lubię to
Lubię to
0
Super
0
Hahaha
0
Szok
0
Smutny
0
Zły
0
Udostępnij

Faza play-off ligi NBA prawdopodobnie nie dla koszykarzy Washington Wizards. Zespół Marcina Gortata przegrał na wyjeździe z Sacramento Kings 111:120.

Marcin Gortat
Marcin Gortat/AFP

Gortat zdobył sześć punktów i miał 12 zbiórek.

"Królowie" nie przegrali z "Czarodziejami" na własnym parkiecie od 21 stycznia 2009 roku. W środę wygrali z nimi szóste kolejne spotkanie w Sacramento.

Czwarta porażka w ostatnich pięciu spotkaniach oznacza praktycznie utratę szans Wizards na awans do play-off. Zespół ze stolicy ma bilans 36-39 i siedem spotkań do rozegrania. Nadal jest na 10. miejscu w Konferencji Wschodniej. Ósmą lokatę, ostatnią gwarantującą występ w drugiej fazie sezonu, zajmują obecnie Indiana Pacers (39-35), a przed nimi są jeszcze Chicago Bulls (37-37).

Goście przez trzy kwarty toczyli w hali Sleep Train Arena w miarę wyrównany pojedynek z gospodarzami. Pierwszą wygrali 34:32, w dwóch kolejnych nie pozwalali rywalom na uzyskanie dwucyfrowej przewagi.

W połowie ostatniej odsłony jednak podopieczni trenera George’a Karla (odniósł właśnie 1172. zwycięstwo w lidze NBA, co daje mu piąte miejsce w klasyfikacji wszech czasów), powiększyli różnicę do 15 punktów (112:97) i było jasne, że tego meczu nie przegrają.

Gortat grał 29 minuty i był najlepiej zbierającym spotkania. W ataku jednak nie przypominał zawodnika, który w poprzednim meczu z "Królami", 21 grudnia w Waszyngtonie (113:99), uzyskał rekordowe w tym sezonie 27 punktów.

Rozpoczął od pięciu niecelnych rzutów z gry, w całym meczu trafił tylko dwie z dziewięciu prób za dwa punkty i dwie z czterech z linii wolnych. Miał także siedem zbiórek w obronie i pięć w ataku, trzy przechwyty, co jest jego rekordem sezonu, blok, dwie straty i dwa faule. Raz sam został zablokowany.

Najwięcej punktów dla Wizards zdobyli Bradley Beal - 24, Otto Porter - 20 i Brazylijczyk Nene - 15. John Wall, który w grudniowym meczu z Kings miał rekordowe w karierze 19 asyst, tym razem zakończył spotkanie z dorobkiem 14 pkt (tylko 4/16 z gry) i 13 as.

Najskuteczniejszymi graczami w zespole gospodarzy byli DeMarcus Cousins - 29 pkt, 10 zb., pięć przechwytów i cztery bloki, Rudy Gay, Rajon Rondo (także 11 asyst) i Izraelczyk Omri Casspi - po 15.

Serię pięciu wyjazdowych spotkań koszykarze z Waszyngtonu zakończą meczami z Phoenix Suns w piątek i Los Angeles Clippers w niedzielę.

Wyniki środowych meczów NBA:

Dallas Mavericks - New York Knicks             91:89

Los Angeles Lakers - Miami Heat               102:100 (po dogrywce)

Memphis Grizzlies - Denver Nuggets            105:109

Milwaukee Bucks - Phoenix Suns                105:94

Minnesota Timberwolves - Los Angeles Clippers  79:99

Sacramento Kings - Washington Wizards         120:111

San Antonio Spurs - New Orleans Pelicans      100:92

Toronto Raptors - Atlanta Hawks               105:97

Utah Jazz - Golden State Warriors              96:103 (po dogrywce)

PAP

Lubię to
Lubię to
0
Super
0
Hahaha
0
Szok
0
Smutny
0
Zły
0
Udostępnij
Masz sugestie, uwagi albo widzisz na stronie błąd?Napisz do nas
Dołącz do nas na:
instagram
  • Polecane
  • Dziś w Interii
  • Rekomendacje