Polska noc w Glasgow. Historyczny medal, rekordy Polski i rekord świata
Było już grubo po godzinie 22.00, a zatem była to już pora ciszy nocnej. W wielu domach trudno było jednak zachować spokój, bo w Glasgow, gdzie odbywają się halowe mistrzostwa świata w lekkoatletyce, mieliśmy prawdziwą polską noc. O medale walczyli Jakub Szymański (60 metrów przez płotki) i Ewa Swoboda (60 metrów). Z połowicznym sukcesem.

Piątek był katastrofalny dla naszej lekkoatletycznej reprezentacji. Wszyscy Biało-Czerwoni odpadli w eliminacjach.
W sobotę było jednak wiadomo, że pojawi się szansa nawet na medal, bo do akcji wkraczała Ewa Swoboda, która do Glasgow przyjechała z drugim najlepszym wynikiem na świecie na 60 metrów.
Ewa Swoboda nie zawiodła. Historyczny medal Polki
I nasza gwiazda nie zawiodła. Od samego rana spisywała się wyśmienicie. Najpierw uzyskała najlepszy wynik w historii w eliminacjach - 7,02 sek., a następnie najlepszy wynik w historii w półfinale - 6,98 sek. Ten rezultat był jednocześnie rekordem Polski i najlepszym wynikiem na świecie w tym roku. Stało się jasne, że Swoboda powalczy o złoto.
Ostatecznie zajęła drugie miejsce. Przegrała tylko z Julien Alfred z Santa Lucii. Zaraz po biegu Polka uśmiechała się, ale już w strefie wywiadów, pojawiły się łzy, a Swoboda otwarcie zaczęła mówić o niedosycie.
Zobacz, jak po historyczny medal biegła Ewa Swoboda:
Chwilę wcześniej o medal walczył Jakub Szymański. 21-latek był rewelacją zmagań na 60 metrów przez płotki. Najpierw uzyskał czwarty wynik eliminacji, by do finału awansować z drugim czasem, który był jednocześnie rekordem Polski - 7,46 sek. W finale jednak popełnił błąd już na pierwszym płotku. Ten okazał się brzemienny w skutkach. Polak ostatecznie zajął piąte miejsce, a triumfował Amerykanin Grant Holloway, który w hali jest niepokonany od dziesięciu lat.
To był szalony wieczór w Glasgow. Nie tylko za sprawą emocji, jakich dostarczyli nam nasi lekkoatleci. Wielkie show zrobiła bowiem niesamowita Holenderka Femke Bol.
W finale biegu na 400 metrów pobiła ona własny rekord świata, który ustanowiła całkiem niedawno. Po złoto sięgnęła w czasie 49,17 sek.
U panów sensacyjne złoto dla Belga Alexandra Dooma, który na samym finiszu wyprzedził Norwega Karstena Warholma.
W rywalizacji na 3000 metrów u kobiet i mężczyzn doszło do przełamania hegemonii lekkoatletów z Afryki.
Wyniki:
kobiety
60 m
1. Julien Alfred (Santa Lucia) - 6,98 sek.2. Ewa Swoboda (Polska) - 7,003. Zaynab Dosso (Włochy) - 7,05
400 m
1. Femke Bol (Holandia) - 49,17 sek.2. Lieke Klaver (Holandia) - 50,163. Alexis Holmes (USA) - 50,24
3000 m
1. Elle St. Pierre (USA) - 8.20,87 sek.2. Gudaf Tsegay (Etiopia) - 8.21,133. Beatrice Chepkoech (Kenia) - 8.22,68
tyczka
1. Molly Caudery (Wielka Brytania) - 4,80 m2. Eliza McCartney (Nowa Zelandia) - 4,803. Katie Moon (USA) - 4,75
mężczyźni
400 m
1. Alexander Doom (Belgia) - 45,25 sek.2. Karsten Warholm (Norwegia) - 45,343. Rusheen McDonald (Jamajka) - 45,65
3000 m
1. Josh Kerr (USA) - 7.42,982. Yared Nuguse (USA) - 7.43,593. Selemon Barega (Etiopia) - 7.43,64
60 m ppł.
1. Grant Holloway (USA) - 7,29 sek.2. Lorenzo Ndele Simonelli (Włochy) - 7,433. Just Kwaou-Mathey (Francja) - 7,47...5. Jakub Szymański (Polska) - 7,53
w dal
1. Miltiadis Tentoglou (Grecja) - 8,22 m2. Mattia Furlani (Włochy) - 8,223. Carey McLeod (Jamajka) - 8,21
trójskok
1. Hugues Fabrice Zango (Burkina Faso) - 17,53 m2. Yasser Mohammed Triki (Algieria) - 17,353. Tiago Pereira (Portugalia) - 17,08













